Dwa dni temu przeprowadziłam się do J&E. Kocham być razem z nimi pod jednym dachem, czuję się wtedy częścią tego domu i ich życia. W obecnej chwili, z dala od wielu ukochanych osób - to dla mnie bardzo ważne. Nadal czuję się świetnie. Mimo znacznie mniejszego apetytu, codziennie staram się zjeść odpowiednią porcję warzyw i czegoś ciepłego. Mrozy jakie zawitały w Bostonie dają w kość, nie mogę więc pozwolić na wychłodzenie organizmu i przypadkową infekcję. Co tu pisać więcej? Czas upływa na drobnostkach. Staram się dużo czytać, nadrabiać szkołę, rysować, malować. Mam tu dużo czasu dla siebie. Choć czasem czuję się jak młody koń, który chce za wszelką cenę wyskoczyć z bloków startowych ważnego wyścigu, to nieco wolniejsze tempo życia, na pewno przyniesie swoje korzyści.
7 komentarze:
bardzo kojący post :)
hej
W dni, w które pracuję nie mam czasu na przygotowywanie czegoś rootsowego.Za to w sobotę... w sobotę nadrabiam zaległości.Cieszę się, że Ty również dobrze Odnajdujesz się w klimatach owocowo-warzywnych (to nieistotne, czy z upodobania czy też z konieczności).
Stay green!
Paulinko jak dobrze,że Twoje zdrówko tak świetnie się spisuje, a jeszcze lepiej,że nie jesteś tam sama.
My nadal tutaj trzymamy kciuki za Ciebie i nie przestaniemy! Pozdrawiamy cieplutko!
Powtórzę moje pytanie:czy teraz lepiej kierować wpłaty na konto Nordea Bank?
I tym optymistycznym akcentem..zapraszamy Państwa jak i Panią Paulinę na cudowny , spokojny i pełen usmiechów ...WEEKEND !!!!!!!!!
...p.s...
I tak trzymać !!
Paula,
cisz sie tymi chwilami w otoczeniu przyjaznych ludzi, jedz zdrowo, ciesz sie drobiazgami, rob sobie 100 % przyjemnosci, bo to Ci sie nalezy!!! A wszystkie inne sprawy dostosuja sie do Ciebie ;-)
Trafiłem przypadkiem, zostałem na dłużej, postanowiłem pomóc. 'Nie mogę Ci wiele dać, bo sam niewiele mam' ale co mam to dam! A teraz spadam!
Buziaki i mocy życzę jak najwięcej!
Prześlij komentarz