czwartek, 1 września 2011

Od wczoraj wszystko na zawsze jest inaczej.


Od wczoraj wszystko na zawsze jest inaczej ponieważ parę minut po 13 Paulina odeszła.
Wiemy, że wszyscy bardzo czekaliście na znak od niej.
Nie pisała o tym jak jej stan się pogarsza bo nie chciała martwić Was wszystkich. 
Czuła Waszą obecność i dodawało jej to sił.
Dzięki temu blogowi i ludziom, których przyciągnął - czyli Wam, łatwiej jej było przetrwać trudne chwile.
Oddajemy Wam hołd za wsparcie duchowe i materialne. Ten blog jest dowodem na to, że ludzie potrafią sobie wspaniale pomagać. DZIĘKUJEMY z całego serca.
Dziękujemy wyjątkowemu zespołowi OIOM z Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc Warszawie, który dał Pauli opiekę na najwyższym poziomie i poczucie bezpieczeństwa.
Teraz prosimy Was o ciszę i jakby to powiedziała Paula:
'puście światełko w jej stronę'
Składamy pokłon Pauli. Leć do swoich drzew i oceanów córeczko i siostrzyczko.
Przez łzy - mama i tata,  Marta i Jacek, Konrad i Marzenka.

2090 komentarze:

«Najstarsze   ‹Starsze   1001 – 1200 z 2090   Nowsze›   Najnowsze»
Anonimowy pisze...

(*)......
Odpoczywaj w spokoju.

Ola.

Unknown pisze...

Spoczywaj w pokoju
... świat nie jest już taki sam

Anonimowy pisze...

Najszczersze wyrazy współczucia. [*]

Anonimowy pisze...

Odpoczywaj w spokoju [*]

mika.wroblewska pisze...

Marta, Jacek, Zuzia, Mały.
:*

Paweł pisze...

Wyrazy współczucia dla rodziny, przyjaciół i znajomych Pauli... aż trudno mi sobie wyobrazić, co musicie w tej chwili przeżywać.
Ja, pomimo iż zacząłem czytać ten blog dopiero wczoraj, odczuwam ogromny smutek i chce mi się płakać... to takie smutne, gdy osoba w kwiecie wieku, pełna życia, silna, serdeczna, która dla wielu innych mogłaby być (I JEST!) przykładem, odchodzi z tego świata. Nie wiem, co napisać... chyba najlepiej moje odczucia wyraził Nomad (http://paulapruska.blogspot.com/2011/09/od-wczoraj-wszystko-na-zawsze-jest.html?showComment=1314867963355#c8977797388499772266).

Paula, światełko w Twoją stronę i odpoczywaj w pokoju [*]. Nie żegnam Ciebie, lecz mówię do zobaczenia.

Anonimowy pisze...

:((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((
[*]

margo pisze...

[*] spoczywaj w spokoju

Halszka pisze...

Śpij spokojnie Bohaterko... Pokój Twojej Duszy.
Wyrazy współczucia dla Rodziny Pauli. Halszka

Anonimowy pisze...

Panie świeć nad jej duszą [*]

Anonimowy pisze...

Bóg zawsze zabiera do siebie najlepszych....
Bo chce ich mieć wokół siebie...
Leć Paula [*]

Anonimowy pisze...

brak słów, żal, smutek przeogromny duszę ściska. To niesprawiedliwe!
Światełko dla Ciebie Kochana Pau.
Wrocław

Anonimowy pisze...

SPOCZYWAJ...

Anonimowy pisze...

Dzisiaj zaświeciło u mnie słońce...
To Ty Pau przesyłasz promyki..dajesz znaki ,że jesteś tam szczęśliwa!
Walczę uparcie..bardziej niż kiedykolwiek!

Anonimowy pisze...

Płaczę razem ze wszystkimi, którzy Ją kochają. To mój pierwszy komentarz, choć czytam od początku...

Teraz już za późno, a wcześniej nie miałam odwagi Jej zapytać, czy wie, że Wielki Ojciec ją kocha i cierpi z powodu jej choroby. Ale chyba wiedziała, bo skąd tyle dobra w Niej było? To paskudztwo Śmieciuch przegrało: zostało pokonane dobrem w Jej sercu i tym, które powstało w sercach otaczających Ją ludzi, także czytających ten blog.
Dziękuję Pau[*]

Basia

Anonimowy pisze...

ŚWIATEŁKO W TWOJĄ STRONĘ PIEKNA.A.CZ.

Anonimowy pisze...

Proszę znajdźcie wydawcę i wydajcie książkę z tego bloga..... Dawno się tak nie wzruszyłem ... To nie prawda, że Chłopaki nie płaczą... [*]

Maggie pisze...

Tak mi przykro, tak śmierć do Ciebie ,,nie pasowała,, Wiem ,że to truizm ,ale tak być nie powinno...
Maggie
http://maggiebb.blogspot.com/

Anonimowy pisze...

Ogrone kondolencje dla rodziny Pauli:((((((((
Paula była kimś wyjątkowym, kto nie zasługiwał na taki los...
Państwu jedynie mogę w pocieszeniu teraz napisać, że proszę być dumnym z siebie nawzajem, bo Paula była super dziewczyną, która należała do Państwa rodziny i to Państwo mogli z nią spędzać każdą minutę jej i swojego życia.
Światełko dla Pauli i dla rodziny,która została z bólem po tak WIELKIEJ STRACIE...zreszta jak my wszyscy, którzy codziennie trzymali kciuki za nią i jej ozdrowienie.
z wyrazami żalu i smutku,
Dorota

Anonimowy pisze...

hehe śmietnik xD
WYKOP !!!

Anonimowy pisze...

Paula, byłaś i pozostaniesz na zawsze prawdziwa wojowniczka, niedoscignionym wzorem do naśladowania. Twoj blog powinien zostać wydany w formie książki - aby przypominać nam każdego dnia, ze najwspanialszą rzeczą w życiu jest po prostu życie. Składam kondolencje Twojej Rodzinie i Przyjaciołom. Strasznie mi przykro:((( nie takie miało być zakończenie tej historii:((( RIP

Anonimowy pisze...

Brak słów...W takich sytuacjach człowiek zastanawia się nad kondycją życia i sensem istnienia.
Pau wcale nie przegrała walki z chorobą, do końca wytrwale walczyła i nie dała się. I choć fizycznie organizm nie dawał już rady, ona do końca miała w sobie niezwykłą chęć i radość życia. Nigdy się nie poddała. My wszyscy, powinniśmy się uczyć od niej: tej siły, niezwykłej odwagi i radości życia, którą w sobie miała!
S.

Anonimowy pisze...

Brak słów... bo co można powiedzieć... i niedowierzanie. Światełko dla Ciebie Paula, dzięki Tobie, twojej odwadze i niesamowitej woli walki, wiele osób nauczyło się nieść pomoc innym, a to najwięcej co można ofiarować drugiej osobie... to Ty byłaś światełkiem...

Światełko w stronę Twoich bliskich... na pewno byli i są z Ciebie dumni.

Żegnaj,
MK

Anonimowy pisze...

Pau, miałaś taką ogromną moc, śniłaś mi się dziś, chociaż wcale się nie znamy. Teraz jesteś jeszcze silniejsza, tak na prawdę wygrałaś, teraz możesz wszystko... Te nieśmiałe promyki słońca zza ciemnych chmur to na pewno Twoja robota?:)
Czuwaj nad wszystkim dzielna kobieto, wspieraj każdego, kto walczy, tak jak Ty walczyłaś...

Monika pisze...

[*]

Strasznie mi przykro ..... Paula, puściłam światełko w Twoją stronę....Byłaś i Jesteś dobrym Aniołkiem ......

Ściskam mocno Rodziców i Rodzeństwo...
Monika

Anonimowy pisze...

Paula,tak Ci kibicowałam,kondolencje dla rodziny.

Katarzyna pisze...

myślę, że gdziekolwiek jest, pewnie tam tańczy i pije koktail z truskawek... niezwykła dziewczyno wysyłam ci swiatełko z całego serca

Anonimowy pisze...

Nikt nie odda w słowach tego jak cudowna to była dziewczyna! Oby jej walka przyczyniła się do innego spojrzenia na wszystkie ochydne śmieciuchy i oby (mimo wszystko) dodawała odwagi tym którym jej brakuje by zacząć walczyć.

Anonimowy pisze...

Pau bardzo chciałabym w Warszawie puścić światełko dla Ciebie, ale czeka mnie operacja prawego oka i 9 września musze stawić sie w szpitalu, ale wiem, że będziesz tam za mną, a ja w duchu puszczam 1000 światełek dla Ciebie

jaga Rzeszów

Anonimowy pisze...

Kazdy z nas czuje sie taki silny, wyjatkowy, nietykalny z tysiacami planow na przyszlosc, a nikt nie czuje tego jak bardzo cienka scianka dzieli nas od tamtego swiata. Dzisiaj myslisz o kupnie mieszkania, nowym aucie, wakacjach, obiedzie a jutro stajesz sie osoba trzecia, ktora juz tylko mozna powspominac. Chcialbym tylko tak calkiem umiec wierzyc, ze to nie jest koniec i ze smutno jest tylko tym ktorzy zostaja po tej stronie.
Pozdrawiam Cie Paulo i zycze wszystkiego co najlepsze w tej nowej rzeczywistosci.

kasia pisze...

Spoczywaj w pokoju Paula. [*] Do końca wierzyłam, że znajdzie się broń na śmieciucha.... Strasznie mi przykro i... znów lecą łzy, gdy teraz piszę:(((

Nie miałam dostępu do Internetu, dziś w Pytaniu na śniadanie dowiedziałam się o Twoim odejściu, poleciały łzy.... Do zobaczenia po tej drugiej stronie....

Anonimowy pisze...

Bardzo mi brakuje jej ciepłych i wesołych słów. Cóż to była za dziewczyna! Słodka, kochana, mądra, dobra i gdyby nie to że jej blog załozyła z prosbą o wsparcie nikt nie domysliłby sięże jest tak ciezko chora. Nigdy nie narzekała i zawsze dla wszystkich miała usmiech. tak bym chciała by cos tu napisała. Cóz to był za człowiek! Wspaniały, najwspanialszy!

Anonimowy pisze...

Aż nie wiem co napisac...
Wielkie wyrazy współczucia dla całej rodziny.

Anonimowy pisze...

Poryczałem się jak dziecko. Nawet nie wiem co napisać. Zaglądałem tu, bo ktoś bardzo bliski dla mnie walczy o życie tak samo jak Paula. A dziś taka wiadomość przywitała mnie na Gazeta.pl rano. Chyba więcej nie napiszę, bo nie widzę już klawiatury...

Anonimowy pisze...

spoczywaj w spokoju [*]

Anonimowy pisze...

Wyrazy najgłębszego współczucia dla rodziny i bliskich. Światełko dla Ciebie, Dzielna Dziewczyno!

Anonimowy pisze...

(*)(*)(*)
Wyrazy współodczucia dla Rodziny

-Longina- pisze...

Najukochańsza nasza dzielna wojowniczko spoczywaj w spokoju. Na zawsze w moim sercu!!! [*]

Anonimowy pisze...

Żegnaj Paulino...otworzyłaś mi oczy:) dziękuję
CZy ktoś wie gdzie i kiedy jest pogrzeb?

Anonimowy pisze...

Jak ktoś tak silny, zdeterminowany mógł zostać nam odebrany? Czytając Twojego bloga dostawałam niesamowitego kopa! ... bo jestem zdrowa a nie ma we mnie tyle "słońca" co w Tobie! Wstyd mi! Pozwól że przejmę promyczek i będę się uśmiechała za Ciebie. Odpocznij już kochana!

Bursztynkowa

Marta pisze...

Światełko mknie do Ciebie...
Cholera nie powinno się tak dziać !!!!

Anonimowy pisze...

Światełko dla Ciebie Paulinko [*]
wielka pustka pozostała...
składam kondolencje dla rodziny i przytulam Was w bólu...

Anonimowy pisze...

Dopiero dziś poznałam Twoją historię... Bardzo mi przykro. Odpoczywaj w spokoju pozytywna duszko.

[*]

Wyrazy współczucia dla najbliższych.

D.

Anonimowy pisze...

informacja ze strony p.Zbigniewa Hołdysa
http://holdys.blogspot.com/

" Moi Drodzy, wiadomość od Marty Pruskiej, siostry Pau: Pogrzeb Pauliny odbędzie się 7 września (środa) o godz. 13:00. Zaczyna się mszą w Kościele Pokamedulskim w Lasku Bielańskim przy ulicy Dewajtis 5. (Jedziemy Marymoncką na Gdańsk, zaraz za Akademią Wychowania Fizycznego mała uliczka w prawo w głąb Lasku Bielańskiego). Mszę poprowadzi wyjątkowy ksiądz Wojtek Drozdowicz. Potem przenosimy się na Cmentarz Bródnowski (wejście od ul.Odrowąża), gdzie pożegnamy Pau o godz. 14:30. Przekażcie dalej. Dzięki".

Anonimowy pisze...

Najszczersze kondolencje dla Was, Droga Rodzino! Możecie być z Pauli dumni!!

Anonimowy pisze...

Bardzo żałuję że nie będę mógł być aby pożegnać tak wspaniałą Osobę, ale duchem i sercem będę w Warszawie, oraz fizycznie w kościele w Lublinie.
Spoczywaj w pokoju, niech Pan nagrodzi Cię za trudy i cierpienie które przeszłaś a Rodzinie da ukojenie i pociechę w tych trudnych chwilach. I dziękuję za przykłąd woli i odwagi do walki z chorobą. Do zobaczenia po tamtej stronie; puszczam światełko dla Ciebie. [*]
Rafał Garus, Warszawa

Anonimowy pisze...

Dziś pierwszy raz przeczytałem wpisy tego bloga, nie wszystkie, jeszcze. Kiedyś wieści o Pauli chyba przeleciały mi przed oczyma, lub przez uszy. Świat pędzi i coraz częściej nie widzimy tego co się wokół nas dzieje. Padło tu, nie jeden raz, prosta, kelnerka, studentka, zwykła, szara osoba. Paola pokazała nam, jak wiele nieprawdy jest o naszych szarościach dnia codziennego. Kiedy człowiek sobie uzmysławia, jak ja, że może minąłem się kiedyś z Paolą. Mieszkam na Bielanach i przez Żoliborz przejeżdżam niemal każdego dnia. Może siedzieliśmy obok siebie w tramwaju. Jak jeszcze dociera, to że Paola była niezwykła, bardzo nietuzinkowa. Nie dlatego, że już jej nie ma pośród innych tej ziemi, lecz to co i jak pisała,... W jej słowach, dla mnie tylko tych pisanych jest tal olbrzymia moc. Jej wzrok pełen życia, zawsze... To wszystko spowodowało, że poczułem ukłucie w sercu, niemal fizyczne. Tak mi brakuje Takich osób na tym świecie. Bo takie osoby ten świat rozświetlają. Nie trzeba być sławnym na cały świat by być jego ważnym ogniwem. Ku pamięci Pauli, o której już zawsze będę pamiętał w modlitwach, a coraz więcej osób na liście... ku jej pamięci światełko ode mnie Radka ku pokrzepieniu Tych jej bliskich co zostali za nią... [*]
[darmor.wordpress.com]

Anonimowy pisze...

[*]Swiatełko w Twoją stronę z Nasielska....

Anonimowy pisze...

Nie mogłam uwierzyć w to co przeczytałam!To po prostu niemożliwe!Jesteś moją bohaterką,nic nie jest straszniejsze od walki o życie,dawałaś przykład wielu osobom,one teraz płaczą !Rodzinie przesyłam wyrazy współczucia ale i podziękowania że tak wspaniale wychowali córkę!pozdrawiam.Małgosia

Anonimowy pisze...

Na zawsze bedziesz wśród nas...
Spoczywaj w pokoju wiecznym... Amen.

Dagmara

Anonimowy pisze...

Już nigdy nie zaznasz cierpienia.Jesteś wśród aniołów.Będę sie modlić za Twoją duszę.
Magdalena

Anonimowy pisze...

Światełko w Twoją stronę Pau..

Anonimowy pisze...

Paulinko siedzisz tam pewnie na chmurce i spokojna już, przygladasz się nam, jak szarpiemy się z tym swoim życiem. Kiedyś się tam odnajdziemy i bedziemy mieć szansę osobiście podziękować Ci za siłę i ciepło, które wszystkim nam dałaś.

Anonimowy pisze...

Dziękuję Paula za ten blog, który dawał tak wiele... [*] Światełko z Będzina
;(
Monika

Anonimowy pisze...

Dziękuję za Twoje piękne życie, Twoją walkę o zdrowie, Twój optymizm, pozytywną energię i to wszystko co nam przez te lata dawałaś.
Posyłam i moje światełko, wierzę, że tam gdzie jesteś też poczujesz tę wdzięczność płynącą od nas wszystkich.

Rodzinie składam najszczersze wyrazy współczucia.

Joanna

Anonimowy pisze...

W nocy skończyłam czytać niezwykły blog... Bo o dziewczynie ,która nade wszystko umilowala życie dzięki swojej miłości walce i wrażliwości dokonalas cudu i rewolucji w naszych sercach.... byłaś i będziesz siła dla wielu serc.... magda

Anonimowy pisze...

[*]

Anonimowy pisze...

Miałam nadzieję, że jak włączę dziś rano komputer to wczorajsze wieści okażą się złym snem :( Niestety :(
Pauluś światełko dla Ciebie [*]
Justyna

Anonimowy pisze...

[*]
brak slow, serce pęka
Gosia

Dżulia pisze...

tyle tu wpisów... nie wiem czy ktokolwiek kiedykolwiek przeczyta moje słowa ale muszę z siebie wyrzucić to co na sercu mi leży.
czuję nieopisany ból i stratę. pustkę i rozpacz. tak bardzo chciałabym żeby to nie była prawda...
czytając tego bloga i od czasu do czasu pisząc coś poczułam z Pauliną nieopisaną więź.
trzymałam za nią kciuki, czułam że się uda, że z tego wyjdzie. właściwie nie dopuszczałam do siebie innej możliwości.
Paula tak bardzo pragnęła być zdrowa i żyć pełnią życia że nie wyobrażałam sobie że nie wyzdrowieje.
wiem że zasługiwała na to jak nikt inny. Bóg zabrał ją od nas za szybko, zbyt gwałtownie, niespodziewanie.
wydawało się że wszystko jest na dobrej drodze. chyba nikt się tego nie spodziewał.
Paula jest nam potrzebna tak jak my jej byliśmy. nie wyobrażam sobie co będzie teraz, kiedy jej już nie ma.
nie wyobrażam sobie że już nigdy nic tu nie napisze, nie umieści zdjęcia...
pozostał ból, przeszywający na wskroś moją duszę. biorąc pod uwagę fakt że nie znałam Pauliny osobiście nie jestem sobie w stanie wyobrazić co czujecie Wy-rodzina, ludzie jej tak bardzo bliscy.
ale tak bardzo się cieszę, że Was miała. że byliście przy niej w tych trudnych chwilach.
Ona tak bardzo Was kocha i jest Wam wdzięczna. składam głębokie kondolencje i przesyłam milion uścisków. trzymajcie się!
Pau, wiem że nie chcesz abyśmy tu na Ziemi się smucili.
ale to nie takie proste, naprawdę będziemy za Tobą tęsknić. nie znałam Cię osobiście a i tak czuję jakby umarła z Tobą część mnie.
zdaję sobie również sprawę z tego że na Twoim miejscu mógł być kto inny, ja na pewno bardziej zasłużyłam na to co spotkało Ciebie.
tacy wspaniali ludzie jak Ty nie powinni cierpieć. powinnaś być tu z nami i ciągle przesyłać nam tą dobrą energię. tak wielu rzeczy nas-internautów, nauczyłaś.
tak wiele uświadomiłaś. i ... mam Ci do powiedzenia o wiele więcej. mam nadzieję że moja słowa kiedyś dotrą tam do góry do Ciebie i do Boga.
czuwajcie razem nade mną, kiedyś wszyscy spotkamy się u góry!
Śpij Aniele mój...

dozgonnie pamiętająca o Tobie-Dż.

Anonimowy pisze...

napiszcie cos...prosze jakis wpis...czy ona wiedziala ze to juz koniec?czy byla z tym pogodzona czy odeszla w niewiedzy...:(miliony światełek śle zebys byla blisko PAna Paulinko

Daria.

Anonimowy pisze...

Mój Tata w grudniu zmarł na raka. Do końca miał nadzieję.
Umarł na moich rękach. Dosłownie. Pan Śmieciuch zabił mojego Ojca.
Obraziłam się na Boga, bo nie rozumiałam sensu tego cierpienia.
Tak bardzo wierzył, że ktoś go wyleczy. Bo nadzieja umiera zawsze ostatnia.
Ludzie, którzy walczą z tą chorobą to bohaterowie.Byłaś Paulo nadzieją, ostro pogrywałaś z panem Śmieciuchem. Odpoczywaj w pokoju.

Anonimowy pisze...

Kochana Paulina...

Nie masz pojęcia jakiego kopa dałaś do życia. A teraz widać, że wypełniłaś swoje zadanie tutaj i teraz czekasz na nas tam.
Spotkamy się jeszcze, tam gdzieś i wszystko Ci opowiem.

Przecieram łezkę, puszczam promyk do Ciebie i Twoich bliskich.

Radec.K

Anonimowy pisze...

Niech Bóg ma Cię w opiece, a Ty jesteś nadal z nami w naszych sercach :))
Jak czytam te wszystkie wpisy to jest mi przykro, że nie będziesz już mogła pisać i wspierać innych chorych, a to jest im przecież potrzebne....,byłaś dla niejednej osoby wielką nadzieją.
Swiatełko dla Ciebie, z pewnością spotkasz tam u góry dużo aniołków i Ojca Swietęgo:))

Anonimowy pisze...

Mimo,że nie byłam tutaj częstym gościem,nie wpisywałam się na bloga to kibicowałam Pau,trzymałam kciuki,żeby wygrała i wierzyłam w to.
Ale wiem,ze Ona jest teraz w lepszym świecie,z aniołami.Patrzy na nas wszystkich z góry i tam zaraża swoją siłą :) Obecna jest i zawsze będzie,bo nosicie ją w swoich sercach i wspomnieniach-przez co ona nigdy nie odejdzie na zawsze.Psychicznie i duchowo zawsze będzie z Wami.
Składam najszczersze kondolencje [*]

Unknown pisze...

Ciaglę tu zaglądam.....jakos nie moge uwierzyc, ze Ciebie juz nie ma z nami Pau....ciagle mam nadzieje, ze wejde i zobacze nowy wpis od Ciebie....tak bardzo Cie brakuje.....zostawilam ogormna pustke....

Anonimowy pisze...

....śpij spokojnie Aniołku, teraz już będzie dobrze, tylko dobrze - bez bólu, bez strachu, bez śmieciucha, któremu się wydaje, że Cię pokonał. Tylko Ci, którzy Cię kochali pozostaną tu w lęku, czy aby na pewno Cię TAM odnajdą... Niech się nie boją, Ty odnajdziesz Ich. Do zobaczenia.!

Anonimowy pisze...

Pau. Bądź naszym światełkiem w ciemności. JUż nic Cię nie boli. Już nie cierpisz. To nas boli życie bez Ciebie. Monika.Sk-ce.

Anonimowy pisze...

Bardzo mi przykro. Trafiłem na ten Blog jakiś rok temu przypadkiem. Od czasu do czasu wysyłałem niewielkie cegiełki.Tak strasznie mi przykro.

Daria i Jarek pisze...

RIP Paulino...
Wysylamy Ci swiatelko.... dwa od nas obojga...

Anonimowy pisze...

Zobacz Pau, jak bardzo byłaś kochana - zobacz, jak płaczemy po Tobie, jak wysyłamy światełka, jak już tęsknimy, a przede wszystkim jak gorąco i z całych serc Ci dziękujemy. Są nas setki - setki ludzików, rozsianych po Polsce i świecie. Zobacz, ile dla nas wszystkich zrobiłaś! Zwyciężyłaś, Wojowniczko, zwyciężyłaś bez dwóch zdań. I dałaś wielką siłę tym, którzy walczą nadal.
Niekończące się dziękuję.[*]

Anonimowy pisze...

zaglądam tu kilka razy dziennie,jakoś nie dociera do mnie ta wiadomość :-( chociaż wiem,że to wiadomość pewna i pogrzeb za kilka dni........to tak cichutko i godnie Pau nas opuściła,że trudno się pogodzić z myślą,że nic się na blogu nie zmienia i nic już Paula nie napisze :-(
Gosia

Anonimowy pisze...

byłaś tak wyjątkową osobą, że Bóg chciał Cię już widzieć u siebie.
odpoczywaj z spokoju kochana.

Anonimowy pisze...

nie mówimy żegnaj ,tylko DO ZOBACZENIA!!!
(((((

agnieszka.lalewicz pisze...

Zaglądam tu ciągle, mając chyba nadzieję, że to wszystko nieprawda...
Agnieszka

Anonimowy pisze...

:( aż ciężko w to wszystko uwierzyć ...

do zobaczenia kiedyś Pau [*]

Anonimowy pisze...

Odeszłaś ale nie przegrałaś! [*] ..


Olka

Anonimowy pisze...

Trudno w to uwierzyć że już Ciebie nie ma :(
Czekałam na post z wiadomością, że jest lepiej a tu taka straszna wiadomość. Światełko dla Ciebie do samego nieba....
Pau walczyłaś dzielnie do końca

[*]

Kasia

Anonimowy pisze...

byłam, jestem i będę myślami z Tobą, Pau:*

Anonimowy pisze...

...................

Anonimowy pisze...

[*] ...

Anonimowy pisze...

gdzies miedzy wierszami czulam, ze to nadchodzi. myslami bylam przy Tobie caly czas i wciaz jestem. pozdrow moja Babunie. do zobaczenia. lov.

Anonimowy pisze...

I won't let my forever roam and now I hope I can find
my forever a home So give me your forever Please your forever Not a day less will do From you

szczerze podziwiam od kiedy tu wpadlam przypadkiem i bardzo bardzo mi przykro ze smierciuch byla az taki podly!! Kochana, dziekuje za wszystko co tu przeczytalam.

Viola pisze...

wieczne odpoczywanie racz Jej dać Panie!!!!!

Anonimowy pisze...

Światełko dla Ciebie!tak mi żal...

Anonimowy pisze...

TO CO MNIE SPOTKAŁO
NIKOGO NIE MINIE,
JA JUŻ JESTEM W DOMU,
WY JESZCZE W GOŚCINIE...[*]

Spoczywaj w pokoju Paulinko...

Odeszłas o wiele za wczesnie..........

Anonimowy pisze...

Pau Pau


you are beautiful

we will carry on ..we not gona give up !! this f*** cancer ..one day we will find a cure

for you, for everyone who lost someone, who are firghting ...

dont give up people !!

she didn't !!

R.I.P darling Pau




we love you Pau - you little shiny star !!


kB

Anonimowy pisze...

Wysyłam Ci najpiękniejsze światełko, jakie tylko potrafię. Śpij słodka Księżniczko...
Yv

Anonimowy pisze...

Paula, trzymaj się tam na górze...

Anonimowy pisze...

Nie dawno mama my umarła, miała raka trzustki. Głęboko współczuje. Henryk

Anonimowy pisze...

[*]...R.I.P

Anonimowy pisze...

ŚWIATEŁKO DLA CIEBIE Z NORWEGI [*]
BYŁAŚ WIELKA. LESZEK P.

Anonimowy pisze...

[*] agata maszkowice

Anonimowy pisze...

Gone too soon !!! to niesprawiedliwe!!
http://www.youtube.com/watch?v=Db-NukNM_9s&feature=related

Anonimowy pisze...

Paulinko Twoja lekkość w pisaniu tego bloga wprawia w zakłopotanie. Między wierszami ukrywałaś swoje cierpienie . Jesteś na pewno już spokojna bez bólu. Szkoda ,ze męskiego ramienia zabrakło...Bywa.
Wyrazy współczucia całej Twojej rodzinie,będziesz zawsze blisko przy nich.

Anonimowy pisze...

[*]
Spoczywaj w
Karolina ..Stalowa Wola

Anonimowy pisze...

Szanowni Państwo,
dziękuję za Paulę, bo to dzięki Wam była takim pięknym człowiekiem.


Wyrazy głębokiego współczucia.

Beata G.

Anonimowy pisze...

Sledzilam blog Pauli od dawna. Tak mi przykro, jakby bliska osoba odeszla. Podziwialam Ja bardzo za ten optymizm w walce z choroba. Swiatelko w Twoja Strone Paulinko!

Anonimowy pisze...

Światełko dla Pau....

Kasia z Kielc

:(((

Anonimowy pisze...

Paulinko,
chociaż nigdy nic tu nie napisałam, byłam z Toba prawie codziennie przez ostatnie dwa lata. Światelko dla Ciebie do samego nieba [*]
lov
Kamila

Anonimowy pisze...

Już nie ma barier...
Już nie ma bólu...
Jesteś wolna... możesz być wszędzie gdzie tylko chcesz.

Szkoda tylko, że nie na ziemi i nie ze swoimi przyjaciółmi.

Dzięki.
Ulka.

Anonimowy pisze...

Brakuje mi siły, aby dalej iść przed siebie bez ciebie. Jesteś aniołem. Będzie nam ciebie okrutnie brakować :((((

KoSmo pisze...

Trzymaj się i leć w góry..

Anonimowy pisze...

Mimo, że nigdy się nie poznałyśmy czuję, że straciłam dziś bliską osobę...
Nie mogę pohamować łez i myśli, które zadają tylko jedno pytanie - dlaczego?
Byłaś niesamowita!
Będziemy za Tobą tęsknić...
a.

Anonimowy pisze...

Do zobaczenia Pau...!
dopiero teraz widzę jak często o Tobie myślałam... Myślałam bardzo ciepło i strasznie mocno trzymałam kciuki. Cudownie było poznać Cię i widzieć jak cudownie cieszysz się tym, czym ja nie bardzo potrafiłam. To mi po Tobie zostanie - myśl, że trzeba umieć się cieszyć z tego, co dobre. Puki czas...

Madziula pisze...

[*]

Anonimowy pisze...

"Godzina po godzinie, dzień po dniu. Niech to zmierza w stronę w którą powinno".Paula już wie i jest szczęśliwa.
Otrzyjcie łzy płaczące. ewqa

Unknown pisze...

Choć nigdy tu nie zaglądałam, słyszałam o blogu Pauli wiele razy. I gdy dotarła do mnie ta straszna wiadomość poczułam straszny smutek.
Bo to piękne, że ludzie stają twarzą w twarz z chorobą i walczą. Walczą ostatkami sił. Walczą z podniesioną twarzą. A to piękne.
Opole śle światełko.

Anonimowy pisze...

Tak bardzo mi smutno i przykro,że nie ma takich słów żeby to wyrazić.Taka wspaniała osoba powinna być wśród nas cały czas. Uświadomiła wielu osobom jak żyć i jak doceniać to co mamy na codzień,a nie rozdrabniać się na pseudoproblemy.Łączę się w bólu z rodziną PAULI.Proszę o informację gdzie i kiedy można JĄ pożegnać...G.Furmańczyk

Anonimowy pisze...

[*]

Anonimowy pisze...

Mam w sobie tyle podziwu dla Pau i tak wiele czułości. Myślę o niej nieustannie, była kimś wyjątkowym. Takie kochane słoneczko z niej.

Anonimowy pisze...

Pau stanowczo za wcześnie! Zaglądałam na Twojego bloga codziennie, patrzyłam z boku na Twoją niesamowitą walkę i kibicowałam. Nawet te ostatnie wpisy pełne wiary, nadziei... nawet przez myśl mi nie przeszło, że to już ten czas.
Pozostał smutek..

Opiekuj się najbliższymi.

Luna

Anonimowy pisze...

tak jak napisali rodzice- Ty juz zjednoczylas sie z calym wszechswiatem, kosmiczna dobra energia, jestes w blekitnym niebie, oceanie, wietrze- kazdy cos dodaje od siebie do tego swiata- Ty dalas duzo milosci, odwagi, harmonii; choc mlodziutka mialas w sobie tak duzo madrosci, pokory wobec zycia, wytrwalosci w znoszeniu cierpienia
pomimo, ze fizycznie juz Cie tutaj nie ma to Twoje energia nadal jest- w sercach wielu ludzi
jestes teraz Paulinko dobra energia, zawsze gdy bede czuc harmonie ze swiatem bedziesz w moich myslach- dziekuje.

Anonimowy pisze...

Żałuję, że nie zdążyłyśmy się teraz poznać, ale myślę, że to do nadrobienia. Dziękuję za to, że pokazałaś jak można żyć, walczyć, iść do przodu. Ania

Anonimowy pisze...

od tylu dni wygladalam wiesci od ciebie Paula ...jeszcze wczoraj tu zagladalam ale czulam ze cos jest nie tak.
Jest mi tak strasznie strasznie smutno pomimo ze nie znalysmy sie -ja Paule z tv z blogu ktory caly przeczytalam-lzy pociekly same-jestes juz wolnym motylem jasna dziewczynko.
Dorota-matka,sle swiatelko z mego okna

daniel pisze...

ciagle mysle o Tobie Paulinko...
oczy ciagle mokre...
[*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*]

Anonimowy pisze...

Strasznie mi przykro... 1:0 dla Śmieciucha i bitwa skończona.
Śpij spokojnie Pau.

Marta

Anonimowy pisze...

Jestem tu pierwszy raz. I dlatego zapamietam Cie z tych wszystkich wpisów pokazujących jak bardzo walczylas. Dla mnie jesteś wygrana!

anonimowy pisze...

Paulinko,wierze, ze teraz jest Ci lepiej.Mysle o Tobie niustannie.

Anonimowy pisze...

[*]

Lagatka

widelczyk pomocnik pisze...

Pisałam tu już dziś, troszkę wcześniej, pisałam do Pauli. Teraz chciałabym napisać do jej Bliskich. Drodzy Państwo, nie wiem, jak się czujecie. Prawdopodobnie przekracza to granice mojego pojmowania, choć może gdzieś przez chwilę poczułam jakiś setny, tysięczny ułamek bólu, który zapewne jest Waszym udziałem - nie wiem. Nie znałam Pauli osobiście, znałam Ją stąd - i chcę tylko powiedzieć, jak zapewne wiele osób przede mną i po mnie, że nie znałam dotąd nikogo, kto dałby mi tyle wiary i nadziei - jestem zdrowa, ale to Ona dawała mi siłę w złych chwilach.

Jest taki moment na blogu, bardzo wyraźny, kiedy Paula już WIE, ale dalej się uśmiecha. I chyba o to mi chodzi w tym poście - Wasza Córka pokazała, jak się walczy, i jak się wygrywa. I chyba od wczoraj cała Warszawa, może nawet Polska, płacze z Państwem.

A ja dziękuję losowi, że mogłam Ją poznać, choćby tylko przez tego bloga.

Anonimowy pisze...

Paula Kochanie, tak mi Ciebie brak. Podziwiałam Cię za walkę jaką stoczyłaś i jak wielu taką postawą pomogłaś. Nie mogę przestać płakać. To jest ogromna niesprawiedliwość losu i przeogromna strata! Czuję się tak jakbym straciła kogoś bardzo bliskiego... Żal, smutek, łzy. Twoi Rodzice mogą być z Ciebie bardzo dumni. Współczuję Państwu bardzo i życzę dużo siły mimo wszystko... Ilo

Anonimowy pisze...

[*]

widelczyk pomocnik pisze...

I ostatni raz wznoszę toast czarką zielonej herbaty, jak wcześniej. Ale to bardzo smutny toast.

Anonimowy pisze...

Paula, chcę, żebyś wiedziała, że dałaś mi bardzo wiele. Byłam jedną z tych, co goni, goni i goni, i wiecznie z wywalonym jęzorem, w pośpiechu, w stresie... Zapomniałam, jak to jest - cieszyć się z pierdół. I oto Ty przypomniałaś, że maliny są źródłem przyjemności, że drobne rzeczy są w życiu wielkie. Za to będę Ci zawsze wdzięczna. Bo dzięki Tobie zwolniłam tempo i znów zatrzymuję się nad przyjemnymi drobiazgami, z których składa się życie. Toast za Ciebie. Podium jest Twoje. I mam nadzieję, że Tam już nie ma bólu.

Anonimowy pisze...

czas ucieka
życie mija
śmierć nadchodzi
duch pozostaje

Już po drugiej stronie
ale na zawsze z Nami ...
jak wielu znało lub chciało znać Ciebie
W tym Twoja siła

wyrazy współczucia dla Rodziny
i ciągle palące się w ciszy światło

SMHenryk

Anonimowy pisze...

To strasznie smutne...

Paulina zrobiła dużo dobrego dla innych.

Anonimowy pisze...

"Nie stój nad mym grobem, nie szlochaj nad nim,
Bo mnie tutaj nie ma, tu w dole na dnie.
Jestem tysiącem wiatrów wiejących,
Jestem stosem diamentów błyszczących,
Jestem słońcem na skoszonym ziarnku,
Łagodnym deszczem jesiennego poranku.
Nie stój nad grobem, nie płacz tak marnie,
Bo mnie tam nie ma, Ja nie umarłem..."

Istnienie ludzkie powinno miec jakis sens. Zycie Paulinki choc tak niesprawiedliwe do lez krotkie, przywrocilo mi i wszystkim nam tu szczerze bedacym caly ten czas przy Niej, wiare w drugiego czlowieka, nauczyla nas, jak wyrazac swoje uczucia, jak mowic o tym, co mamy w sercu, a wstydzimy sie powiedziec, w koncu sluchac i nie oceniac slabosci innych. pozostanie w naszych sercach na zawsze, w nich bedzie zyla. Puszczam swiatelko w Twoja strone Pau, bedzie trwalo tak dlugo, jak moja wiara, nadzieja i wszystko to, co zdobylem dzieki Tobie :)
Dziekuje, ze dalas sie poznac, niestety z lzami w oczach, niedowierzaniem i poczuciem niesprawiedliwosci zegnam Cie :(

Rodzinie Paulinki zycze duzo sily i wytrwalosci! Jestem z Wami, razem niesiemy ten ciezar.

Wszystkim pozostalym zycze rowniez duzo sily.

:( Hubert Radwan

Kasia pisze...

Ponad TYSIĄC komentarzy, a będzie jeszcze więcej... Pau, uśmiechasz się teraz, wiem to na pewno! :)

Jak wielu cudownych ludzi spotkało się tu, na blogu... aż za serce ściska!

Puszczam światełko! [*]

Anonimowy pisze...

Światełko w stronę Twoje Pau, proszę zaopiekuj się Anią vs. Nowotwór.

Wesprzyjcie proszę Anię, tę piękną dziewczynę, której zdjęcie znajduje się z prawej strony blogu Pauli. Po odejciu Pau, Ania jest bliska załamania. Nie pozwólmy się Ani pogrążyć w rozpaczy. Niech gest w stonę Ani, będzie światełkiem w stonę Pauli. Proszę Was o to serdecznie. Tyle możemy uczynić.
Nieznajoma Pauli i Ani

Anonimowy pisze...

Melissa Etheridge - It Will Be Me tłumaczenie

Jeśli usłyszysz głos
W środku nocy
Mówiący że wszystko będzie dobrze
To będę ja...

Jeśli poczujesz rękę
Prowadzącą Cię gdy jesteś sama
Kiedy droga wyda się zła
To będę ja...

Nie ma gór na które nie mógłbym się wspiąć
Dla Ciebie przepłynę przez rzekę czasu
A kiedy pójdziesz swoją drogą a ja pójdę swoją
Światło będzie świecić
I to będę ja...

Jeśli jest klucz do twojego serca
Do wyjątkowego miejsca
To będę ja...

Jeśli potrzebujesz przyjaciela
Zawołaj na wietrze
By znów Cię przytulić
To będę ja...

Jak świat wydaja się niesprawiedliwy
Tworzy miłość,którą nie można się podzielić
Kiedy ty pójdziesz swoja ścieżka a ja swą
Będzie tam świecić światło
I to będę ja...

W szczęśliwej przeszłości jest miejsce dla dwojga
W twoich łzach przez uśmiech
Będę tam dla ciebie

W słońcu i księżycu
Na ladzie i w morzu
Rozejrzyj się dookoła
To będę ja...

Nie ma gór na które nie mógłbym się wspiąć
Dla Ciebie przepłynę przez rzekę czasu
A kiedy pójdziesz swoją drogą a ja pójdę swoją
Światło będzie świecić
I to będę ja...

To będę ja...

To będę ja...


Pau zawsze będzie przy swoich bliskich, innych chorych walczących ze śmieciuchem, przy nas wszystkich...

Światełko dla Ciebie do zobaczenia...

Anonimowy pisze...

Jednak coś jeszcze wspólnie możemy Paulinko zrobić:) Ty z góry a my tu na ziemi, kierujemy naszą moc w stronę Ani vs. Nowotwór. Niech nie czuje się opuszczona, samotna i roztrzaskana po Twoim odejciu, bo my tu zostaliśmy.

Anonimowy pisze...

światełko dla Pau!
spokój dla bliskich...

Anonimowy pisze...

A ja wciąż nie wiem, czy nie spotkałem Pauliny w IGiChP... I teraz już tego się nie dowiem... Wiem jednak, że cały zespół z Płockiej zrobił wszystko, absolutnie wszystko by Paulinie pomóc. Najszczersze kondolencje dla wszystkich bliskich, rodziny i przyjaciół z tego Bloga. Paulina pokonała chorobę mimo, że już nie ma jej wśród nas!

Comeda pisze...

Przepraszam za zamieszczanie tutaj linków, lecz chcę zadedykować zmarłej Pauli ten oto utwór. Może uda ci się go odsłuchać z miejsca w którym aktualnie przebywasz:

http://www.youtube.com/watch?v=ZvYCFkmB4Eo

Spoczywaj w pokoju, umęczona przez kaprys losu duszo.

Anonimowy pisze...

Nigdy nie byłem na tym blogu ale czytając go wczoraj napłynęły mi do oczu łzy. mam 40 lat i kilka lat temu przez prawie 2 lata wałczyłem z poważną choroba o życie. Wiem jak to jest starać się być pozytywnie nastawionym i pogodnym, niestety pomimo ze uchodzę za twardziela miałem wiele chwil zwątpienia i załamań. W takiej walce człowiek nabiera innej hierarchii wartości. To co liczyło się kiedyś dziś wydaje się bezwartościowe. Długoterminowe marzenia schodzą na dalszy plan a liczy się tylko dziś i jutro. Człowiek zaczyna zauważać to na co nigdy nie zwróciłby uwagi ciesząc się z lekkiego wiatru obmywającego twarz, szumu drzew, rozmowy z bliskimi czy spaceru z psem. Ja nikomu swoich doświadczeń nie przekazałem bo jestem człowiekiem który raczej tłumi emocje w sobie i się nimi z nikim nie dzieli ale cieszę się, że Pau przekazała nam poprzez swój blog tyle ciepła i optymizmu oraz pokazała co powinno w życiu stanowić prawdziwe wartości.
Spoczywaj w pokoju Paulinko, wierze ze się z tobą jeszcze spotkamy, nie dzieli już nas żadna odległość tylko czas....

Tobiasz

anonimowy pisze...

Paulinka, mysle o wszystkim jeszcze raz,o naszej rozmowie i nadziei...Twoja osobowosc... Bylas taka cudna. Jeszcze raz swiatelko w Twoja strone, takie jasne i sliczne jak Ty...

Anonimowy pisze...

informacja ze strony p.Zbigniewa Hołdysa
http://holdys.blogspot.com/

" Moi Drodzy, wiadomość od Marty Pruskiej, siostry Pau: Pogrzeb Pauliny odbędzie się 7 września (środa) o godz. 13:00. Zaczyna się mszą w Kościele Pokamedulskim w Lasku Bielańskim przy ulicy Dewajtis 5. (Jedziemy Marymoncką na Gdańsk, zaraz za Akademią Wychowania Fizycznego mała uliczka w prawo w głąb Lasku Bielańskiego). Mszę poprowadzi wyjątkowy ksiądz Wojtek Drozdowicz. Potem przenosimy się na Cmentarz Bródnowski (wejście od ul.Odrowąża), gdzie pożegnamy Pau o godz. 14:30. Przekażcie dalej. Dzięki".

Centrum Praw Ojca i Dziecka pisze...

[*]

cpoid pisze...

[*]

Piotrek pisze...

(*)

cpoid pisze...

(*)

Anonimowy pisze...

Pozostawiałś wielki ślad po sobie, Wielka Wojowniczko
[*]

Anonimowy pisze...

znow zajrzalam dzis na bloga majac nadzieje ze to wszystko moze jakis koszmarny sen-niestety nie.
tak niedawno zegnalam Eve Markvoort ktora prowadzila bloga 65 czerwonych roz-tez dzielnie zmagala sie z choroba i obdarzala wszystkich swoim optymizmem.Teraz te dwie Piekne Istoty napewno sie spotkaja-tak sobie mysle ze inaczej to wszystko nie mialoby sensu.
Paulino czekam na wpis na blogu przeciez mialas byc pierwsza ktora z "nim" wygra!
Kochana Rodzino Pauliny bardzo Wam wspolczuje to ze jestescie silni i wspaniali juz wiadomo bo takiego wsparcia i dobroci i molosci jaka sie wychylala z postow Pauli mozna tylko wszystkim zyczyc.Na pewno bedziecie zyc z pozytywnymi myslami, mnie tez Paula dala wiele dobrego-nadziei i tego ze cieszyc trzeba sie kazda mala chwilka,kazdym pieknym widokiem,szumem drzewa,widokiem morza,przestrzenia dolin-wiem ze w tym wszystkim bedzie teraz czastka Pauli na pewno o Niej nie zapomne -NIGDY.
Nie wiem czy macie sily aby czytac te wszystkie komentarze ale zycze Wam wszystkiego dobrego,zdrowia i szczescia-pomimo smutku jaki Was teraz ogarnia.
I jeszcze jedno-mnie tez Pan Smieciuch zabral najblizsza osobe kilka lat temu.
Dorota

Ali pisze...

Bardzo mi przykro i wyjątkowo brak mi słów. Zawsze będę podziwiać Pauli optymizm i odwagę. To prawdziwie godne podziwu. Serdeczne wyrazy współczucia i kondolencje dla rodziny i przyjaciół.

Anonimowy pisze...

Paulinko żegnaj. Przez ten cały czas byłaś wzorem dla wszystkich, uczyłaś nas jak z pogodą ducha i nadzieją stawiać czoło najcięższym chwilom w życiu. Podziwiałam Twój zapał i zdolność zjednywania sobie ludzi. Twoje odejście jest jak odejście kogoś bardzo bliskiego. Strasznie mi smutno.
Składam wyrazy współczucia dla całej Rodziny.(*)

paulakan pisze...

Obeserwowałam bloga od jakiś 2 miesięcy, teraz nie mogę uwierzyć w to, że Pauliny już nie ma. Od przedwczoraj zaglądam wciaż z nadzieją na kolejnego posta Pauli, dla mnie to nierealne i choć nie znałam Pau osobiście to odczuwam wielką pustkę w sercu, to takie niesprawiedliwe :( wierzyłam że wygra tą walkę.

Dziś zapalę dla niej świeczkę [']

Anonimowy pisze...

Nie wiedziałam, ze Paulina była katoliczką...(pogrzeb w kościele)...

Ale zawsze tak jest - jak trwoga to do Boga

Anonimowy pisze...

Anonimowy z 03.09.2011 z 13:08 Twój komentarz jest nie na miejscu, daruj sobie i nie oceniaj ludzi po pozorach.
Rafał Warszawa

chemical08 pisze...

Każdego ranka wchodzę na bloga .. robię tak już od prawie roku . I nie umiem przestac . Ciągle mi sie wydaje ,że następnego ranka zobaczę wpis Pauli o postępach w leczeniu , poprawie samopoczucia lub chociażby o pogodzie .. Niestety już nigdy on się nie pojawi .. [`] Paula teraz ma nowe zadanie , będzie czuwac nad swoimi bliskimi tak samo jak mój dziadek czuwa na demną z nieba . Ostatnio dużo śmierci wokoło .. Paulinko ..

Anonimowy pisze...

Puszczam światełko do Ciebie, Paula, bądź szczęśliwa gdziekolwiek jesteś.
Ella

Anonimowy pisze...

"Jutro rano, otwierając oczy nie ujrzę wschodzącego zza wierzchołka gór słońca. Nie zjem śniadania połączonego z pogaduszkami. Nie usłyszę szumiących lasów i spokojnego wiatru. Nie uściskam bliskich mi osób. Wstanę, spakuję walizkę i udam się tam gdzie udać się muszę.
Czuję się jak małe dziecko, które jeszcze tylko trochę chce posiedzieć w piaskownicy i pobyć w innym świecie niż ten rzeczywisty. Tak bardzo już za tym tęsknię".
- z dnia 10 lipca

Anonimowy pisze...

Spotkamy się kiedyś wszyscy TAM ...
Weźmiemy się za ręce ...
Śmieciucha nigdy nie będzie więcej !

Piękna i dzielna dziewczyna. Z dobrą, nieskazitelną duszą.
Bóg tworzy DOBRO, ale dlaczego DOBRO jest tak ulotne i odchodzi tak szybko?
Setki razy się nad tym zastanawiałem i nie znalazłem odpowiedzi ..... :-(

Pau już nie cierpi...
Wokół niej Strawberry Fields Forever - Truskawki Całego Wszechświata. Pyszne :-)

Do zobaczenia Pau ....

Anonimowy pisze...

Paula!!! Ty nie odeszlas, zawsze bedziesz z nami!!!

[*]Swiatelko dla Ciebie wspanialy ludku!!!

Mariol

Anonimowy pisze...

Pau była wyjątkowa i taką na zawsze pozostanie w mojej pamięci. Miała taką właściwość, że ktoś kto choć jeden raz miał z nią kontakt potem już powracał do niej, bowiem dawała każdemu światełka i promienie jakich na próżno by szukać w innych miejscach.

Anonimowy pisze...

Najszczersze wyrazy współczucia dla Rodziny i bliskich Pauliny.

Światełko, płynące prosto z serca, posyłam Tobie, piękna Duszyczko. Odpoczywaj.[*]

Ania.

Anonimowy pisze...

...gdyby miłość mogła uzdrawiać,
a łzy wskrzeszać, byłabyś z nami

;(( odeszłaś tak wcześnie , że ani uwierzyć , ani się pogodzić ; ((

:(( początek życia i życia kres kosztuje zawsze najwięcej łez . ;((

Magdalena Wojcieszak pisze...

Niech Spoczywa w Spokoju!
Najblizszym Najszczesrsze Wyrazy Wspolczucia, bo to ogromna strata!
Bedzie Nam Cie brakowalo!

Anonimowy pisze...

Nie mogę się pogodzić, że Paula odeszła. Po prostu nie mogę. Skoro tacy jak ONA przegrywają, to kto wygrywa?

Anonimowy pisze...

Wracam tu - jakby miał się zdarzyć cud ...
Cudu nie ma.
Jest żal,smutek ale i jasne wspomnienie o Tobie Pau...

Wielu z nas dałaś piękną lekcję życia a teraz odpoczywaj w pokoju Dzielna Dziewczyno.

Ogromnie mi przykro, że ma Cię wśród nas.

Mam głęboką nadzieję, że kiedyś już po drugiej stronie tęczy przywitasz nas uśmiechem...:)

Tymczasem wysyłam światełko do Ciebie, Pau...

Rodzinie i najbliższym składam wyrazy współczucia.

Ala

Pulga pisze...

Nie czytałam bloga Pauli ale znałam jej historię z gazet. Cały dzień dziś myślę o niej... i o tym co to znaczy być człowiekiem. Bądźcie silni tak jak była Paula.

Anonimowy pisze...

W dwa dni poznałam ponad dwa lata Twojego życia... dla mnie pokonałaś Śmiecia. Dziękuję Ci za to wszystko. Teraz sama jesteś ŚWIATEŁKIEM [*]

Kuszi

Karina pisze...

Tak jak Ala, wchodze tu licząc, że to nieprawda... Dziekuje Ci za te dwa lata z Toba... cudownie bylo Cie Cie znać - choc tak, przez internet. Bede tesknic... Pau ale przeciez tak naprawde Ty bedziesz zawsze...

Anonimowy pisze...

Ciągle zaglądam tu z nadzieją, że wydarzenia z 31 sierpnia to jakieś nieporozumienie...
Łzy same płyną po policzkach...
Paula byłaś niezmiernie dzielną i pozytywną WOJOWNICZKĄ. Dziękuję, że podzieliłaś się z tak wieloma osobami swoją wewnętrzną energią i umiejętnością czerpania radości z rzeczy codziennych, prostych, małych, czasami tak bardzo oczywistych...
Dziękuję!
Wyrazy współczucia dla Najbliższych.

Anonimowy pisze...

To było jak policzek. Przecież jeszcze niedawno wszystko było w porządku. Miałam ochotę zobaczyć co u Pauliny.... Płaczę

Anonimowy pisze...

STRASZNIE TĘSKNIMY ZA TOBĄ,TAK BARDZO BRAKUJE NAM CIEBIE ,TWOICH WPISÓW..... PAULINKO!!!......dni mijają ...Czekamy TU CIĘGLE NA CIEBIE .....ZOSTANIESZ NA ZAWSZE W NASZYCH SERCACH I W PAMIĘCI!!!!!!!!!

Anonimowy pisze...

Jest szczęśliwa... Spoczywaj w spokoju

Anonimowy pisze...

CIĄGLE PISZEMY TU DO CIEBIE......TAK JAK TY KOCHANA,PISAŁAŚ DO i DLA NAS.CZEKAMY...... CZEKAMY........??????? ŚPIJ W SPOKOJU ANIELE RENIUTEK

Anonimowy pisze...

Od roku zaczynałam dzień od Twojego bloga żeby mieć energię na cały dzień. Nie znałam Cię Paulinko osobiście, ale znać kogoś takiego choćby wirtualnie to wielki zaszczyt. Dzięki za każdy wpis który popełniłaś, kto teraz da mi taką energię jak Ty dawałaś? Zerkinj na mnie czasem z chmurki, tam z góry, i daj kopa żeby żyć, mimo braku takich problemów jak Ty miałaś. Pożegnam Cię osobiście, mogę? Tylko w taki sposób mogę Ci podziękować za radochę, którą dawałaś innym w swoim popapranym życiu. Śpij smacznie kochana :-(

Anonimowy pisze...

[']
Izja

Anonimowy pisze...

Blask niech składa całusy świtem
wyprowadza myśli serdeczne
będzie siłą działań codziennych
uspakaja życie zbyt spieszne

Każda chwila w życiu jest ważna
jedna uczy, inna zaś cieszy
Nigdy nie wiesz, z której po latach
sercu zrobisz najmilsze kompresy
Ja Ci życzę ciepła co rośnie
i dojrzewa purpurą smaku
jest uśmiechem, co strony nieba
zapisuje pieśnią przyjaciół
Pau...tak tęsknimy...:(
wiesz kto

Anonimowy pisze...

Nasze Kochane Słoneczko... - byłaś taka dzielna...
Wiemy, że tam gdzie teraz jesteś ten parszywy śmieciuch już Ci nie przeszkadza...
Dziękujemy - za to że byłaś i za to jaka byłaś...
Tylko tak jakoś smutno i pusto tutaj bez Ciebie...
Wielki uścisk dla całej Twojej rodzinki;*

Anonimowy pisze...

dałaś tyle dobra i tak naprawdę wygrałaś, aby więcej było takich luidzi jak Ty

Anonimowy pisze...

Sam zmagam się z nowotworem, zamówiłem dwa dni temu koszulkę, Jezu, odeszłaś?? Przynajmniej już nie cierpisz... Światełko w Twoją stronę z Gdańskiej kliniki chemioterapii dziecięcej :(

Kamil...

Justyna pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
daniel pisze...

gdybym mogl oddac kawałek siebie i zabrac To z Ciebie...
cofnac czas tak wiele zmienic...
odwiedz moje strony bory tucholskie spodobaja Ci sie lasy rzeki jeziora...
nic nie jest wporzadku na tym świecie
wielki metlik mysli uczuc ogromny ból
nie ma słow by opisac wszystko to

[*]

Anonimowy pisze...

"(...) gdy ktoś, kto mi jest światełkiem, gaśnie nagle w biały dzień...". Patrzę na ludzi, którzy marnują swoje życie i myślę sobie: jakie to cholernie niesprawiedliwe! Zapalam w oknie świeczkę dla Ciebie, żebyś wiedziała gdzie wrócić. Paula. Jesteś Fighterem i wierzę, że wrócisz z otchłani kosmosu. Tacy jak Ty zasługują na drugą szansę. Będę Cię wypatrywać - dlatego nie mówię: żegnaj, lecz: do zobaczenia :*

Anonimowy pisze...

[*]
Lencia

Anonimowy pisze...

Nie mogę uwierzyć...:(
Odpoczywaj w pokoju, wojowniczko, Rodzinie składam najszczersze kondolencje...
Ula

Anonimowy pisze...

Ja również chorowałam na nowotwór, wygrałam.
Byłam pewna, że Tobie także się uda, wierzyłam do samego końca.. wiem, że się nie poddawałaś zawsze w to wierzyłaś, że zwyciężysz.
Wyrazy współczucia da rodziny.
Na zawsze w moim sercu będziesz Paula! [*]

Dominika

Anonimowy pisze...

Rodzinie i wszystkim, dla których Paulina była bliska najszczersze wyrazy współczucia. Koledzy z zajęć Tai Chi z Warszawy, nauczyciel Mariusz oraz Mistrz Yang Jwing Ming i Nicky Yang (Prezydent YMAA z Bostonu). Paula, wszyscy bardzo przeżywamy Twoje odejście. Nie możemy się z tym pogodzić. Jest tak smutno. Dziękujemy, że byłaś w naszym życiu i że my moglismy być w Twoim. Do zobaczenia. Mariusz

Anonimowy pisze...

Kochani co z tą akcją odnośnie lampionów?gdzies obiło mi się o uszy!ale nie wiem co i jak ?może ktoś pomóc?gdzie znajdę informację i kto to organizuje?
Michał

Anonimowy pisze...

http://www.facebook.com/#!/
Profil Magdaleny Demczuk i Bożeny Becht na facebook.tam sa wszystkie informacje
pozdr
kaja

Anonimowy pisze...

lec światełko, lec ...

sniezul pisze...

Nie mam słów. Dalej nie mogę w to uwierzyć.
Podobnie jak większość, dzień w dzień śledziłem tego bloga, żeby dowiedzieć się czegoś nowego, czegoś pozytywnego, a gdy w wiadomościach usłyszałem co się stało, to długo nie mogłem dojść do siebie. Dla mnie wygrałaś!

sniezul pisze...

i puszczam światełko, oczywiście :)

Anonimowy pisze...

Trudno o ciszę w takiej sytuacji... Przykro mi bardzo. Paula pokazała, jak można walczyć, nie tracąc godności, zapału, chęci życia - i to było piękne. Jestem z Wami myślami, choć nawet nie próbuję sobie wyobrazić, co czujecie.

Dziękuję za wszystko, Pau! Bądź szczęśliwa tam, gdzie teraz jesteś!

Anonimowy pisze...

.... [*]....

Anonimowy pisze...

Dla mnie i tak z nim zwyciężyłaś...

anonimowy pisze...

Tak jak ktos wczesniej napisal jestes dobra energia, ktora bedzie z nami a w przyszlosci wszyscy sie polaczymy i bedziemy nieskonczonym wszechswiatem.

Anonimowy pisze...

Paulinko dlaczego nas zostawiłaś jest tak bardzo ciężko już nikt nie napisze co u niego i jeszcze następna wiadomość,że odszedł ktoś młody ŚMIECIUCH jest bezlitosny dlaczego tak musi być jak go zwalczyć.Wyrazy współczucia bądźcie silni

Anonimowy pisze...

Kiedy myślę o Pauli, przychodzi mi na myśl tylko ten krótki spot : http://www.youtube.com/watch?v=GOXOImxK0NA

Paula miała ogromny "power of one" ...

MK

Anonimowy pisze...

Dziękuje Ci Pau za wszystko z całego serca. Wielka wojowniczko i miłośniczko życia. Składam wielki pokłon i wysyłam do ciebie światełko. Na zawsze pozostaniesz w mojej pamięci. Nie żegnam się z tobą bo wiem że żyjesz i żyć będziesz. Dziękuje że jesteś Pau. Adam

Anonimowy pisze...

Ech,ciężko na sercu mi jest.Oby tam było Ci lepiej,bez bólu chociaż.Spoczywaj w pokoju i spokoju. . .

Anonimowy pisze...

Dopiero dziś mam odwagę tu zaglądnąć po tej smutnej wiadomości. Byłaś moją przewodniczką w chorobie i pocieszałaś w e-meilach, aż ciężko uwierzyć, że Cię nie ma wśród nas ale z nami jesteś na zawsze w sercu i pamięci. Wieczny odpoczynek racz jej dać Panie, a światłość wiekuista niechaj jej świeci. Niech odpoczywa w pokoju wiecznym, amen. I tak codziennie Pau Tobie i dla Ciebie.
czesiek56

Anonimowy pisze...

Patrzę w niebo i widzę - w każdym promieniu słońca Pau! I ja każdego dnia wysyłam do Ciebie, Pau, światełko! Nie odeszłaś, po prostu jesteś nieco dalej. Jestem pewien, że dziś śmiejesz się beztrosko, bez bólu, swobodnie.

ania pisze...

Wysyłam światełko do Ciebie Pau! Smutno strasznie:((((((((((( Wyrazy współczucia dla Rodziny!

Anonimowy pisze...

Światełko w Twoją stronę! [*]


Ania

Anonimowy pisze...

Swiatelko dla Ciebie Pau, jeszcze dluuugo tu bedziesz, w naszych myslach i sercach.
Teraz juz spokoj jest Twoim udzialem, cieszmy sie tym, przez lzy.
A.

Ola pisze...

[*]

«Najstarsze ‹Starsze   1001 – 1200 z 2090   Nowsze› Najnowsze»

Prześlij komentarz