Świadomie żyć.
Mile mijają dni po tak miłej wiadomości.Trochę się bałam tego badania.Co nie umniejsza mojej wiary w zwycięstwo.O nie!Ale czasem człowiek się boi.Strach to calkiem ludzkie uczucie,czyż nie?Choroba też czasem walczy,tez nie chce się poddać-zdarza się że na efekty pracy jaką jest powrót do zdrowia(bo wbrew pozorom to jest bardzo ciężka praca!)trzeba czekać o wiele dłużej niż w moim przypadku.Świadomość tego czasem nasuwa dziwne myśli... Ale walczyć sie okazuje całkiem opłaca...ale nie o tym dzisiaj. Kurcze wiecie co?dawno nie byłam tak szczęśliwa.Z czego się cieszyć gdy czlowiek ma to świństwo w sobie?Z każdego zdarzenia,każdej chwili jaką przeżywam w swoim teraźniejszym życiu wysysam co tylko można.I nie dlatego że boję się że nie wiem ile jeszcze mam czasu.Może i nie wiem.Ale czy Ty wiesz?wiesz ile Ci zostalo?To nie istotne.Wysysam "smak" naszego istnienia bo o ile przyjemniej jest tak żyć!!O ile przyjemniej jest teraz słuchać muzyki.O ile przyjemniej jest tańczyć na ulicy gdy wszyscy patrzą na Ciebie jak na wariatuńcia!O ile przyjemniej jest spotkać kolege czy koleżanke z liceum.Jak bardzo milo jest usłyszeć osobę której nie słyszalo sie rok albo dwa.Jak też cudownie jest siedzieć w domu,cichym i spokojnym.A przez otwarte okno czuć unoszącą sie woń bzu i jaśminu.Widzieć jak kot wyszperał ze śmietnika opakowanie po łososiu...Jak kadzidło sie pali a dymek spokojnie unosi się do góry.siedzieć z kompem na kolanach tak jak teraz i trzymać nogi na stole....Jak luby dzwoni i "raportuje" co słychać.Spacerować wśród żoliborskich drzew falujących na wietrze.Czuć ten wiatr i usłyszeć co mówi..Cieszyć się widokiem tęczy.Pić "hot-ginger".Oglądać zdjęcia znajomych i ich bąbelkowych potomków.Patrzeć jak wokół kwitnie wszystko i zdać sobie z tego sprawę... Pomijam formalności w związku z wylotem,z operacją,badaniami,...każdego z nas spotykają przeszkody,bądź rzeczy które kontrolować trzeba.No niestety trzeba Koniec kropka.Ale na litość Boską jakie to jest teraz przyziemne!
Czy już mówiłam że kocham żyć? Mam szczęście...mam naprawde duże szczęście że uczę się żyć świadomie !Spróbujcie i Wy...!!
Czy już mówiłam że kocham żyć? Mam szczęście...mam naprawde duże szczęście że uczę się żyć świadomie !Spróbujcie i Wy...!!