Kuuurcze blaszka.
Wyniki krwi bardzo dobre(jeśli można tak powiedzieć o krwi osoby biorącej toksyczne leki mega obniżające odporność).Trochę coś hormon TSH mi skoczył do góry,czym można tłumaczyć senne dwa tygodnie które przeszłam jakiś czas temu.Ale wszystko anderkontrol.
Jedyne co to obojczyk zaczął szwankować.Kilka dni temu przestał boleć,przez tydzień prawie ani widu ani słychu a dziś znów coś.Kłuje.I w ćwiczeniach przeszkadza.
Obrażam się na kłujący obojczyk.Aż tupnę nogą.
Jutro ma go nie być.To znaczy bólu.Bo bez obojczyka to średnio. :)
6 komentarze:
Powodzenia i pozdrowienia
No to się trochę uspokoiłam.Tylko ten obojczyk...
Ja też tupnę nogą.Jak będą 2 tupnięcia -powinno pomóc.
Pozdrawiam
To ja dołączam 3 tupnięcie...:))pozdrowionka
a ja na poprawę nastroju dołączam wyszukany przez przypadek film "Into the wild" w i cudowną muzykę Eddie Veddera z tegoż filmu. No i może małą quote: "And I also know how important it is in life not necessarily to be strong but to feel strong" Polecam i dołączam karatecki cios z półobrotu w obojczykowego kłuja :-)
Na tablicy ogłoszeń, pod hasłem "lokale "
Przeczytałem przedwczoraj ogłoszenie ciekawe
Na tablicy ogłoszeń fioletowym flamastrem
Ktoś nabazgrał słów kilka, dziwna była ich treść:
Niebo do wynajęcia
Niebo z widokiem na raj
Tam gdzie spokój jest święty
No bo święci są pańscy
Szklanką ciepłej herbaty
Poczęstuje cię Pan
Prześlij komentarz