czwartek, 17 lutego 2011


Ależ dzisiaj jest cudownie. W Bostonie 15 stopni Celsjusza. Ptaki ćwierkają, słońce świeci a ja mogę zapomnieć o czapce i rękawiczkach. Wszystko budzi się do życia, nogi same chcą skakać, a płucka wdychać ciepłe powietrze.
Tutaj zima trwa zazwyczaj do końca kwietnia. Taki dzień przydaje się każdemu. Mimo świadomości, że za dwa dni będzie dokładnie to ... co dzieje się u Was w Polsce, wszyscy są szczęśliwi.
Ja też. Dzień leci za dniem. Myślami już prawie przy walizkach. Prawie, bo zdałam sobie sprawę, że przed ekscytującą podróżą czeka mnie PET, tomografia i raport z tego co w "trawie piszczy." Będzie dobrze? Stabilnie ? A może nie?
Nie wiem. Staram się nad tym nie pochylać. Dziś głowę mam wysoko a wzrok wędruje za kluczem przelatujących bernikli.

5 komentarze:

Unknown pisze...

http://lubczasopismo.salon24.pl/ewli-e-zdrowie/post/218209,terapia-soda-oczyszczona

Ewa pisze...

Paulinko

Będzie dobrze:)
Pozdrawiam

Michaelina pisze...

Jest dobrze i będzie, a świadczy o tym Twoje wyśmienite samopoczucie Paulinko! Pozdrawiam i trzymam kciuki za PETA oraz miły i szczęśliwy powrót do domku!:)))

Anonimowy pisze...

Pruniaaaa....Będzie dobrze zobaczysz..Tymczasem pozdrawiam Ciebie , ..niestety praca przerwała mi drastycznie czas jaki spedzałem przed ekranem.....co za życie !!!!!



No ..ale....trzymaj się !!!

Dżastina. pisze...

` Mam nadzieję, że wyzdrowiejesz do końca. Cały czas trzymam kciuki..

Trzymaj się tam !

Prześlij komentarz