To ja przesyłam sporą porcję ciepła:) Ty znosisz fochy Pana Ś., ja rok temu zaczynałam użerać się z Pannami Gulkami. Trafiłam na Twojego bloga niedawno. Jesteś fantastyczną osobą. Trzymam kciuki i pozdrawiam!
Wcale nie jest smutno - mamy wiosnę, niedługo zazielenią się drzewa, będzie można wybrać się na Pola Mokotowskie na trawkę z kocem albo rowerami do Kampinosu, zakwitną tulipanami i żonkilami klomby i drzewa i ten zapach jaśminu... ach. Więc wcale nie jest smutno. Wcale a wcale:-)
Jacek Kaczmarski Baran Nawet najtwardsza czaszka pęka, Wiotczeją mięśnie, gaśnie wzrok. Zrób krok do tyłu nim do przodu Za wcześnie zrobisz głupi krok.
Co najdroższego masz - to wełna, Sprzedaj ją dobrze, nie wstydź się. Ostrzygą wszystkich, ale przegra Ten, kto bezmyślnie mówi "nie".
Nożyce pokaleczą skórę, Kolana ścisną tępy łeb. Przestań potykać się z tym murem, Nie widzisz, że na dobre skrzepł?
Za stadem idź i w stadzie kryj się, Liż gorzką sól i trawę skub. Nic oprócz tego ci nie wyjdzie, Wybodziesz sobie w ziemi grób.
Jeśli ci z kiszek zrobią struny, Czaszkę powlecze szara pleśń - W zaświatach pasł się będziesz dumny, Że gra ktoś na nich smutną pieśń.
Zrezygnuj z marzeń - zyskasz spokój, Żyj dobrze z najzłośliwszym psem. Mogli cię zarżnąć w zeszłym roku, Ciesz się przeżytym każdym dniem.
Strzelca się strzeż i strzeż się Wagi, Kochaj Wodnika, ufaj Lwu. Jeżeliś nie doświadczył zdrady, To jej doświadczysz podczas snu.
Nie miej nadziei - otumania, Oczyść z odwagi swoją krew. Życie jest nie do wytrzymania, Gdy rządzi nim bezsilny gniew.
We wszystkim w pełni zaprzecz sobie, Poczuj się jak parszywy szczur. Wtedy, bez lęku o swe zdrowie, Bij z całej siły głową w mur. Nawet najtwardsza czaszka pęka, Wiotczeją mięśnie, gaśnie wzrok. Zrób krok do tyłu nim do przodu Za wcześnie zrobisz głupi krok.
Co najdroższego masz - to wełna, Sprzedaj ją dobrze, nie wstydź się. Ostrzygą wszystkich, ale przegra Ten, kto bezmyślnie mówi "nie".
Nożyce pokaleczą skórę, Kolana ścisną tępy łeb. Przestań potykać się z tym murem, Nie widzisz, że na dobre skrzepł?
Za stadem idź i w stadzie kryj się, Liż gorzką sól i trawę skub. Nic oprócz tego ci nie wyjdzie, Wybodziesz sobie w ziemi grób.
Jeśli ci z kiszek zrobią struny, Czaszkę powlecze szara pleśń - W zaświatach pasł się będziesz dumny, Że gra ktoś na nich smutną pieśń.
Zrezygnuj z marzeń - zyskasz spokój, Żyj dobrze z najzłośliwszym psem. Mogli cię zarżnąć w zeszłym roku, Ciesz się przeżytym każdym dniem.
Strzelca się strzeż i strzeż się Wagi, Kochaj Wodnika, ufaj Lwu. Jeżeliś nie doświadczył zdrady, To jej doświadczysz podczas snu.
Nie miej nadziei - otumania, Oczyść z odwagi swoją krew. Życie jest nie do wytrzymania, Gdy rządzi nim bezsilny gniew.
We wszystkim w pełni zaprzecz sobie, Poczuj się jak parszywy szczur. Wtedy, bez lęku o swe zdrowie, Bij z całej siły głową w mur.
Odeszła Eva :((( Dlatego pusto, ciemno i zimno. Stąd smutek. Są takie momenty, kiedy nie można się nie smucić...Pau, Eva była fighterką, weź wszystko, co najlepsze od niej. Jak smutek minie, tak trzeba zrobić. Mnie też smutno... marta
Paulinko , masz prawo jak każdy do takich dni , szczególnie po odejściu Evy , ale wiesz co? ona na pewno nie chce żebyś była smutna . Mam syna w Twoim wieku ,jesteście wspaniałymi młodymi ludżmi , żyj , wracaj do dawnych sprawdzonych metod .... żałoba minie, tak to już jest.
W drugą rocznicę śmierci Pauli odbędą się dwie msze: w sobotę 31.08 o godz 12 w Kościele Pokamedulskim na Bielanach ul. Dewajtis 3 oraz w niedzielę 1.09 o godz 11 w Kościele Matki Bożej Jerozolimskiej ul. Łazienkowska 14.
Rocznica
W rok po tym jak Paula odeszła odbędzie się msza o godz 12 kościele w Kościele Pokamedulskim na Bielanach, w Warszawie przy ul. Dewajtis 3. Spróbujcie w ten dzień zrobić cos, co pozwoli Wam pomyśleć chwilę o Pau, np. zapalić biała świece i dać się jej wypalić do końca, lub cokolwiek rytualnego co czujecie. Moc mocy wszystkim którzy myślą.
Dane grobu Pauli to 53 K. Tu jest mapka:
POŻEGNANIE
Paulę pożegnamy 7 września w Kościele Pokamedulskim na Bielanach, w Warszawie przy ul. Dewajtis 3, msza odprawiona zostanie o godz 13
O godz 14.30 odprowadzenie do grobu na cmentarzu bródnowskim (wejście od ul. Odrowąża)
Prosimy o nieskładanie kondolencji. Rodzina Pauli
KUP KOSZULKĘ RATUJ ŻYCIE !!!
jam ci!
paula.pruska@gmail.com
Konta, w które można rzucić "cegiełką" !
nr konta Fundacji Świętego Mikołaja
96 2130 0004 2001 0299 9993 0007 ul.Przesmyckiego 40 05-500 Piaseczno Proszę koniecznie dodać dopisek "Na leczenie i rehabilitację Pauliny Pruskiej" I super konto do wpłat zagranicznych! : Nordea Bank 18 1440 1387 0000 0000 1092 6483 Fundacja Świętego Mikołaja ul.Przesmyckiego 40 05-500 Piaseczno Swift/ Bic : NDEAPLP2 Iban: PL18 1440 1387 0000 0000 1092 6483 Proszę koniecznie dodać dopisek "Na leczenie Pauliny Pruskiej"
lubię!
Ania vs. nowotwór.
O CO BIEGA?
O to żeby żyć! Prawie dwa lata temu zdiagnozowano u mnie niezwykle rzadki nowotwór Alveolar Soft Part Sarcoma. Oprócz tego, że jest skubaniec złośliwy, to jeszcze chemio i radio odporny. Przy pomocy tysięcy ludzi przejętych moim losem, przeszłam I etap leczenia. 12 centymetrowy guz, naciekający na talerz biodrowy został usunięty przez amerykańskich chirurgów z Mass General Hospital w Bostonie. By zminimalizować możliwość rozwoju komórek nowotworowych w operowanym miejscu, zostałam poddana również naświetlaniom protonowym. To jednak nie koniec. Mam przerzut w płucach i śródpiersiowych węzłach chł0nnych. By wyzdrowieć muszę znajdować się pod kontrolą kliniki Dana Farber w Bostonie. Po eksperymentalnej terapii lekiem Sutent, i jego następcą Cediranibem jestem zmuszona szukać nowej opcji leczenia. Mój intruz bezwstydnie przestał reagować na poprzednie chemiczne "specjały". Lekarze z Bostonu dają mi jednak kolejną szansę - leczenia oparte na innym mechanizmie niż poprzednie, równie nowatorskie i cholernie kosztowne. Potrzeba 48.000 $...
"Antyrak.Nowy styl życia"Dr.David Servan-Schreiber "Rak.50 kroków po poznaniu diagnozy"Greg Anderson "Potęga podświadomości"Joseph Murphy "Dieta dr.Budwig" "Terapia dr.Gersona" "Jak żyć z rakiem i pokonać go" Carl Simonton Jeśli znasz jakieś inne, ciekawe,proszę napisz!!
>>>>>>>>>!-- (c) 2009 DarmoweLiczniki.pl - Największy wybór w sieci -->
6 komentarze:
To ja przesyłam sporą porcję ciepła:) Ty znosisz fochy Pana Ś., ja rok temu zaczynałam użerać się z Pannami Gulkami. Trafiłam na Twojego bloga niedawno. Jesteś fantastyczną osobą. Trzymam kciuki i pozdrawiam!
Wcale nie jest smutno - mamy wiosnę, niedługo zazielenią się drzewa, będzie można wybrać się na Pola Mokotowskie na trawkę z kocem albo rowerami do Kampinosu, zakwitną tulipanami i żonkilami klomby i drzewa i ten zapach jaśminu... ach. Więc wcale nie jest smutno. Wcale a wcale:-)
Oj, czasem tak po prostu bywa.
Posiedź sobie w tej jamce smutku chwilkę, a potem wracaj do nas szybciutko :)
Całusy
Ania
Jacek Kaczmarski
Baran
Nawet najtwardsza czaszka pęka,
Wiotczeją mięśnie, gaśnie wzrok.
Zrób krok do tyłu nim do przodu
Za wcześnie zrobisz głupi krok.
Co najdroższego masz - to wełna,
Sprzedaj ją dobrze, nie wstydź się.
Ostrzygą wszystkich, ale przegra
Ten, kto bezmyślnie mówi "nie".
Nożyce pokaleczą skórę,
Kolana ścisną tępy łeb.
Przestań potykać się z tym murem,
Nie widzisz, że na dobre skrzepł?
Za stadem idź i w stadzie kryj się,
Liż gorzką sól i trawę skub.
Nic oprócz tego ci nie wyjdzie,
Wybodziesz sobie w ziemi grób.
Jeśli ci z kiszek zrobią struny,
Czaszkę powlecze szara pleśń -
W zaświatach pasł się będziesz dumny,
Że gra ktoś na nich smutną pieśń.
Zrezygnuj z marzeń - zyskasz spokój,
Żyj dobrze z najzłośliwszym psem.
Mogli cię zarżnąć w zeszłym roku,
Ciesz się przeżytym każdym dniem.
Strzelca się strzeż i strzeż się Wagi,
Kochaj Wodnika, ufaj Lwu.
Jeżeliś nie doświadczył zdrady,
To jej doświadczysz podczas snu.
Nie miej nadziei - otumania,
Oczyść z odwagi swoją krew.
Życie jest nie do wytrzymania,
Gdy rządzi nim bezsilny gniew.
We wszystkim w pełni zaprzecz sobie,
Poczuj się jak parszywy szczur.
Wtedy, bez lęku o swe zdrowie,
Bij z całej siły głową w mur. Nawet najtwardsza czaszka pęka,
Wiotczeją mięśnie, gaśnie wzrok.
Zrób krok do tyłu nim do przodu
Za wcześnie zrobisz głupi krok.
Co najdroższego masz - to wełna,
Sprzedaj ją dobrze, nie wstydź się.
Ostrzygą wszystkich, ale przegra
Ten, kto bezmyślnie mówi "nie".
Nożyce pokaleczą skórę,
Kolana ścisną tępy łeb.
Przestań potykać się z tym murem,
Nie widzisz, że na dobre skrzepł?
Za stadem idź i w stadzie kryj się,
Liż gorzką sól i trawę skub.
Nic oprócz tego ci nie wyjdzie,
Wybodziesz sobie w ziemi grób.
Jeśli ci z kiszek zrobią struny,
Czaszkę powlecze szara pleśń -
W zaświatach pasł się będziesz dumny,
Że gra ktoś na nich smutną pieśń.
Zrezygnuj z marzeń - zyskasz spokój,
Żyj dobrze z najzłośliwszym psem.
Mogli cię zarżnąć w zeszłym roku,
Ciesz się przeżytym każdym dniem.
Strzelca się strzeż i strzeż się Wagi,
Kochaj Wodnika, ufaj Lwu.
Jeżeliś nie doświadczył zdrady,
To jej doświadczysz podczas snu.
Nie miej nadziei - otumania,
Oczyść z odwagi swoją krew.
Życie jest nie do wytrzymania,
Gdy rządzi nim bezsilny gniew.
We wszystkim w pełni zaprzecz sobie,
Poczuj się jak parszywy szczur.
Wtedy, bez lęku o swe zdrowie,
Bij z całej siły głową w mur.
Odeszła Eva :(((
Dlatego pusto, ciemno i zimno. Stąd smutek. Są takie momenty, kiedy nie można się nie smucić...Pau, Eva była fighterką, weź wszystko, co najlepsze od niej. Jak smutek minie, tak trzeba zrobić.
Mnie też smutno...
marta
Paulinko , masz prawo jak każdy do takich dni , szczególnie po odejściu Evy ,
ale wiesz co? ona na pewno nie chce żebyś była smutna .
Mam syna w Twoim wieku ,jesteście wspaniałymi młodymi ludżmi , żyj , wracaj do dawnych sprawdzonych metod ....
żałoba minie, tak to już jest.
Prześlij komentarz