środa, 8 września 2010



Jedną ręką o tutaj, coś klikam, drugą przy książkach. Lewą nogą w
lodówce a myślami to już chyba w łóżku. Kolejnych pięć dni owianych tematem nauki i próby
połączenia jej z obowiązkami życia codziennego zdrowiejącej Pauli P. Nie wiem czy to kwestia starań i powiedzmy sobie szczerze - całkiem niezłej organizacji, mam wrażenie, że realizacja listy zadań na ten tydzień idzie jeszcze sprawniej niż poprzednio.

:)

Możecie się śmiać lub nie, ale biorąc pod uwagę fakt, że jestem mistrzem w robieniu wszystkiego na raz, jest we mnie mała iskierka nadziei, że w zakresie ustalania harmonogramu dnia, tygodnia czy miesiąca - będą jeszcze ze mnie ludzie.
Z rzeczy chyba istotnych.
Od poniedziałku ruszył cykl ciekawych i bardzo potrzebnych artykułów Gazety Wyborczej Leczyć po ludzku - Onkologia.
Trochę oczami pacjenta, trochę urzędnika. Trochę w skórze lekarza a czasem indywidualna opinia dziennikarza. Choć mnie interesuje najbardziej pierwsza z tych czterech pozycji, myślę że warto poczytać.
Akcja będzie trwała 2 tygodnie. Codziennie jakiś onkologiczny artykulik. Zbieram jeden za drugim.

Tu macie wersję internetową.


Wy czytajcie, a ja idę życzyć swoim notatkom słodziutkich snów.

5 komentarze:

Anonimowy pisze...

Hej...HEJ..hej...!!!!!

Witaj Paula , ja widzę w tobie potencjał i dobrze by było aby jakaś firma już myslała nad zatrudnieniem Ciebie!!!!...


....To się we Flamandii zwie...Multitasking....WIekszości się wydaje że to mają w sobie , lecz niestety , nie zawsze wychodzi...ALE...ALE...UWażaj na siebie iczasem zwolnij troszeczkę...OK?

Ja wierzę że dalej pójdzie tylko lepiej...PAPAPAPa!!!

Anonimowy pisze...

Huuuu....huuuuu......

LUDZIE...gdzie jesteście..??

Kochani zarządzam tutaj zbiórkę!!!

No już!!...Już!!!

Wpisywać się TUTAJ proszę , Paulina nie ma co czytać!!!!

No już....
CZEKAM!!!!!!!

Unknown pisze...

a ja śledze Twój blog od czasu kiedy znalazłam go wśród lauratów konkusru na najciekawsze blogi. I dzisiaj przeczytałam bardzo ciekawy artykuł o Tobie i Twojej Siostrze w GW. Trzymam mocno kciuki, żeby wszystko się układało po Twojej myśli.
Pozdrowienia
Basia

Pola pisze...

Też przeczytałam artykuł i polecam dalej. Myślę, że się Paula nie nudzi cały czas studiując i jeszcze pisząc bloga a przede wszystkim zdrowiejąc na pełen etat :)

http://antyrak.yashicachica.vot.pl

Ewa pisze...

Paulinko
Przed godziną wróciłam do domu z przecudnego miasta w Europie i już pędzę zajrzeć do Twojego bloga.
Widzę że jest o.k.Cudnie!!! Jak zawsze dajesz radę.I tak już zostanie.
Jak Koga?Może dasz zdjęcie?
Trzymam jak zwykle kciuki za Ciebie.
Pozdrawiam

Prześlij komentarz