środa, 17 sierpnia 2011

No dobra. Czas poczynić jakieś kroki. Bronchoskopia potwierdziła i ukazała kilka chorobowych kwestii. Już jutro Pan Mistrz Profesor Magik spróbuje mi pomóc. Nie będzie to rozległa operacja polegająca na usunięciu węzłów chłonnych - na dziś i na tutaj, jest to zbyt rozległe i ryzykowne. To co mnie czeka to wszelkie próby udrożnienia dróg oddechowych i przywrócenia lewego płuca do normalnej funkcji. Również istnieje duże ryzyko, powikłań, rozległego krwawienia i niepowodzenia. Ale trzeba być dobrej myśli. Nie mam chyba też innego wyjścia. Pan Jezutek troskliwie zerka z obrazka przy moim szpitalnym łóżku. Musi być dobrze. Będzie. Wierzę w to z całych sił.
To tylko jeden etap leczenia, któremu powinnam się teraz poddać. Ale robiąc małe kroczki może uda się dojść do celu. Nad resztą będziemy główkować za jakiś czas.
Całuję bardzo mocno.
pau.




117 komentarze:

Anonimowy pisze...

Paula trzymaj się cieplutko i nie pękaj! tabun aniołków tone uśmiechów i wór cały pozytywnej energii zasyłam!!!
Rumiana

Anonimowy pisze...

Trzymam kciuki Paulinko, modlę się za Ciebie i zrobię to na pewno znowu dziś...

Paula

Anonimowy pisze...

Pau, bardzo mocno trzymam kciuki za powodzenie wszelkich działań zmierzających do Twojego wyzdrowienia. Paulinko, wiem ze jesteś bardzo cierpliwa i podziwiam Cie za to i za wiele innych rzeczy. Jesteś bardzo dzielną osobą i bardzo mocno Cie wspieram wszelkimi sposobami jakie są możliwe. Tulaski mocne i czułe PAU.

Anonimowy pisze...

I ja wierzę z całych sił, że wszystko się uda.
Życzę Ci Paulo niezachwianej wiary w tej trudnej walce o życie.Przecież nikt nie obiecywał,że będzie łatwo...
Pokłady życzliwości ślę...:)))

Alicja

Majka - Karolina Majewska pisze...

Trzymaj się!!!! Musi być dobrze nic innego nie przyjmuję do świadomości.
:*

Anonimowy pisze...

Mocno trzymam kciuki :) Wierzę, że wszystko pójdzie tak jak trzeba.. zresztą to jest oczywiste :) Cały czas jestem z Tobą :)
Ania z Zabrza

Anonimowy pisze...

jestes w sposob oczywisty nie tylko kandydatka na zimny tyłek ale i wielką pisarką
Dziewczyno masz talent!
masz go wiecej niż O. Yokarczuk, M. Tulli i Z. Rudzka razem wziete
blog ten powinien w przyszłosci wydany być w formie książkowej i nominowany do nagrody nike!! dla mnie masz - uwaga - badadddammm - mialabys wielką szanse na glówną wygraną!
Twoja proza jest leciutka, pełna humoru, zawoalowqanych podtekstów, akcji nie wolnej od dramatycznych zwrotów i momentów odprężenia.
swoje życie Paula potraktowała jako tworzywo literackie, nad którym z maestrią panuje /tzn nad tym tworzywem/, czuła jest na rytm frazy i fotogeniczność słowa.
Panowie
cegły w dłoń i w łeb śnieRciucha nimi, żeby nasza pisarka nie skończyla z zimnym /bardzo/ tyłkiem.

bloggerka: niespa pisze...

Paulinko,
absolutnie wszyscy wierzymy, że będzie dobrze. Małe kroki też prowadzą do celu. Moc uścisków!

Asia pisze...

Moc ucisków, powodzenia, kciuki mocno zaciskam i jestem myślami z Tobą! Hop!

Anonimowy pisze...

Ja również wierzę, że będzie dobrze! Jest z Tobą myślami bardzo wiele osób a między nimi i ja... Przesyłam Ci bardzo dużo pozytywnej energii i modlitwę.
Pozdrawiam k.

Anonimowy pisze...

Powodzenia PAU ! Nie myśl o powikłaniach, nie ma co martwić się na zapas. Będzie dobrze... przecież musi być! :)
Magda B

Anonimowy pisze...

Odwiedzam tam gdzie jesteś kogoś bliskiego, też z mięsakiem i też po operacji już trzeciej, Profesor się spisał wczoraj wzorowo jak zwykle. Miałam plan aby podejść i się przywitać ale nie chciałam przeszkadzać. Trzymam więc kciuki i posyłam uściski z daleka.

Paula

Anonimowy pisze...

Pan Jezutek,jak go nazywasz patrzy na ciebie od dawna,nie tylko w szpitalu Jutro bedzie z toba i zawsze.trzymam kciuki i nieustannie mysle,jutro tym bardziej Paulinko kochana,pamietaj musimy sie spotkac,obiecaj chociaz na razie.Viola ta 40 latka

agamich pisze...

Trzymam kciuki!!!!

Anonimowy pisze...

pewno ze bedzie dobrze!!!!
tak jak juz pisalam krok po kroczku
i aby do celu
Pan Jezutek pomoze,czuwa...wiem to..
za proste by bylo zeby zrobic klik i zeby stal sie nagle cud...
beda male cudka
w formie malych i wiekszych kroczko-krokow-krokasow....
i do celu
a potem to juz bedzie tylko szczescie i bedzie dobrze
a ty bedziesz jeszcze piekniejszym czlowiekiem!!
serdecznie cie trzymam za reke i sciskam
stuttg

Ewa pisze...

Paulinko
Bądź pełna optymizmu i wiary że będzie wszystko dobrze.Ja już dziś trzymam kciuki.
Pozdrawiam

Ania pisze...

Paula jesteś niesamowita. Pan Jezutek na samym spoglądaniu nie poprzestanie. Obiecuję Ci to. To do Niego niepodobne :) ja również szepnę Mu słówko. Trzymaj się!

crisol pisze...

bedzie dobrze ,musi byc ,nie inaczej ))))pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki

Magda T. pisze...

Pozdrawiam najserdeczniej!!!!magda

Anonimowy pisze...

Trzymam kciuki!!! Z całych sił!!!
M.

Anonimowy pisze...

Oczywiście Paula że będzie dobrze ,wiadomka !!!!

Anonimowy pisze...

Na pewno Paula będzie dobrze!my tez w to wierzymy, jesteśmy z Tobą, myślimy o Tobie i ściskamy kciuki z całych sił!!!!
Natalia

Anonimowy pisze...

I niech ta Wiara, ze bedzie dobrze przepelnia Ciebie Cala.Jutro kciuki zacisniete a wiara moja w to, ze bedzie dobrze jest caly czas.
Zdaje sobie sprawe z powagi sytuacji, ale Wierze, ze bedzie dobrze Paulinko.
Lubie czytac i widziec na zdjeciach Ciebie w otoczeniu przyrody. Smutno, ze szpital, ze po operacji tez nie od razu beda sily, ale Idziesz ta droga ku Wolnosci od choroby ciala w to Wierze.
I oczywisce prosba, bys napisala tak szybciutko jak tylko bedziesz miala sily na to.
Buziak ode mnie i Serdeczne Przytulenie Paulinko. Wierze, ze bedzie dobrze.
d. (dorota)

Anonimowy pisze...

trzymam za Ciebie kciuki i sercem jestem z Tobą BUZIAKI

Anonimowy pisze...

Paulinko, calym sercem jestem z Toba i z calych sil trzymam kciuki za Ciebie. Oby ten Jezutek, ktory patrzy z obrazka, byl przy Tobie jutro. Wiara czyni cuda. Tak mowia i ja w to wierze. Czekam na dobre wiesci, bo tak musi byc.
Sciskam, Ewa z USA

dropgirl pisze...

Hmm... to w sumie coś.. jakaś lekarska walka... wierzę, że wszystko się dobrze powiedzie... i w końcu odetchniesz pełną piersią!! (czyt. dwoma pięknymi płucami)! Wierzę, że tak będzie... wiara teraz jest tu bardzo ważna!

Michaelina pisze...

Trzymaj się dziecinko:)!!Jestem z Tobą pozytywną myślą i wiarą,że wszystko pomyślnie się ułoży:))

Anonimowy pisze...

Trzymaj sie! Musi byc dobrze!:) bede jutro myslami z Toba!

Anonimowy pisze...

Bedzie dobrze, trzymam kciuki, pozdrowienia z UK.
Joanna

Anonimowy pisze...

Bardzoooo mocno trzymam za Ciebie kciuki, wiem, że dasz radę!!!!

Anonimowy pisze...

Pauuuu, tak bym chciala Cie przytulic....

Anonimowy pisze...

Trzymaj się, Pau. Czasem trzeba małymi kroczkami. Buziaki i głaskania po głowie.
A.

Anonimowy pisze...

Kochana bądź grzeczna jutro! Będzie dobrze :)

Anonimowy pisze...

Witaj Paulino hmm zupełnie nie takich wieści sie spodziewałam oj nie, kurcze coś mi sie wydaje że gdzieś musieli przeoczyć zmiany które teraz nie są błahe, jak to kiedyś powiedziała mi pewna Pani w WOC-u "czasem pewnych zmian sie nie widzi od razu, co nie oznacza że ich nie ma"- mało mnie to pocieszyło.... Ale Ty jesteś czuja za wszystkich i nie poddajesz sie tak trzymaj dalej- Sił i wytrwałości życzę będzie wszystko dobrze i za rok i kolejne lata Nie będziesz o tym co tu i teraz w taki sposób pamiętała - wygrasz Tę wojnę musisz!!!!!!!

Anonimowy pisze...

Kto to jest pan Jezutek?


Jezutek...???

grypa pisze...

Trzymaj się moja Imienniczko;)

Dżulia pisze...

dobrze będzie! cel coraz bliżej i to najważniejsze. kciukasy w dłoni chowam i wysyłam sto uśmiechów.

Dż.

Anonimowy pisze...

Jestem z Tobą całym sercem i duszą. Pomodlę się dziś za Ciebie. Wszystko musi być dobrze. Pozdrawiam :)

Anonimowy pisze...

Pauluniu 3maj sie Kochana!!!!!!!!!!!!!!! Myslami jestem obok Ciebie.

Unknown pisze...

Tak trzymać. Wszystko będzie w jak najlepszym porządku. Pozdrawiam!

Anonimowy pisze...

Śledzę Paulinko Twój blog od dawna, wspieram Cię i zawsze myślę, że powinnam, że chcę coś napisać i zwyczajnie brakuje mi słów, bo inni piszą właśnie to co ja też chciałabym napisać i dziś kiedy tak cicho od tej 17.25............
Nie spotkałam tak Wielkiej Osoby jak Ty, walecznej i pokornej zarazem.Jesteś w moim sercu, myślach i modlitwie.....Trzymaj się.Zapewne po zabiegu poprawi się Twoje samopoczucie i podejmiesz kolejne kroki.Pa

Anonimowy pisze...

Trzymam kciuki kochana:-)Serdecznie pozdrawiam. Nowa czytelniczka

Anonimowy pisze...

Paulinko od dawna śledzę Twój blog i wspieram.Zawsze chcę coś napisać i wszystkie słowa znajduję w komentarzach innych, a dziś skoro tak cicho od 17.25...............
Nie spotkałam tak Wielkiej. a zarazem skromnej i pokornej Osoby jak Ty. Paulinko jesteś w moim sercu, myślach i modlitwie.Dajesz nam tak wiele i gdyby udało się nam wszystkim odwzajemnić choć odrobinę......byłabyś już dziś zdrowa.Pozdrawiam.

Anonimowy pisze...

Jak Pan Jezutek zerka, to nie moze byc inaczej niz dobrze!

Anonimowy pisze...

3maj się!

Florentyna pisze...

Będzie dobrze, bo zwyczajnie nie ma innej możliwości.
Ze wszystkich sił jestem z Tobą.
Trzymaj się dzielna dziewczyno.
Buziaki ślę i niezmiennie sto tysięcy dobrych myśli.

Anonimowy pisze...

Modle sie wiec musi byc dobrze. Jestem i ściskam.

Jaga Rzeszow

Anonimowy pisze...

Paula, życzę dużo siły ! Jesteś niesamowicie dzielną Babką !!!! Śmieciuch paszoł won !!! Myślę o Tobie i wysyłam dobrą energię !!!!

Anonimowy pisze...

Będzie dobrze! Jutro (a właściwie już dziś)będę z Tobą myślami... Trzymaj się dzielnie Pau!
Marcin

czywa pisze...

Musisz być silna i mocno wierzyć, że Ci się uda to wygrasz! Będzie dobrze, MUSI BYĆ! Pozdrawiam!

Anonimowy pisze...

Cmok cmok! )

Anonimowy pisze...

Paula jutro będziemy trzymać cały dzień mocno kciuki zaciśnięte, żeby nie było żadnych powikłań. Będzie dobrze, głowa do góry ;-)

Anonimowy pisze...

Paula powodzenia i pozdrawiam. Nie wiem skąd czerpiesz tyle siły i walki aby pokonywać wszelkie trudności jakie stawia ci życie. Trzymam kciuki za dzisiaj i w ogóle. pa Anita

Anonimowy pisze...

Bądź mocna, trzymam kciuki oba dzisiaj! Czuj wszystko co dobre, co idzie do Ciebie. R0B :)

Anonimowy pisze...

Trzymaj się dzieciaku . O powikłaniach lekarze zawsze mówią , żeby mieć taki dupochronik jakby coś nie poszło . Ale zazwyczaj idzie - jesteś młoda , silna , najsilniejsza. Bedzie gud ;)
Thermano

Anonimowy pisze...

MUSI BYĆ DOBRZE. DALEJ WIERZ W TO Z CAŁYCH SIŁ. jA WIERZĘ.
ewa.

Anonimowy pisze...

Witam Paula i TRZYMAM KCIUKI ZA CIEBIE !!!. Zdzisław.

Anonimowy pisze...

Ciepłości Tobie! Gurfia

Anonimowy pisze...

Trzymam kciuki Kochana. Jesteś WIELKA i wierzę,że dasz radę - bo jak nie Ty to niby kto???

Ovvo pisze...

Dziewczyno!!! ..... kurde normalnie ożeniłbym się z Tobą... złoto nie charakter :))))

PS: może ten blog powinien być przetłumaczony na angielski??? ... wiesz, wówczas jest szansa że jakiś Szejk by go poczytał...

Kate pisze...

Zdecydowanie będzie dobrze ! Bo my wszyscy (te nasze tysiące, miliony a nawet tuziny^^) jesteśmy z Tobą i w nas jest siła :)
Daj znać jak juz będziesz mogła, że wszystko jest w porządku. Buuuziak trzymaj się cieplutko :)

Anonimowy pisze...

Trzymam kciuki, jesteś wielka Paulinko!!!

Anonimowy pisze...

myślami jestem przy Tobie. Trzymam kciuki,ślę nalepszą energię. Musi być DOBRZE!!!
Basia

Anonimowy pisze...

Paulinko jesteś silna dziewczynką, tyle już przeszłaś więc tym razem również na pewno sobie poradzisz. Podziwiam Twoją determinację od jakichś dwóch lat. Trzymam bardzo mocno kciuki i przesyłam mnóstwo pozytywnej energii. Buzial

Anonimowy pisze...

nie wiem na czym to polega, ale odkad sledze Twojego bloga przezywam kazdy zamach na smieciucha, jakbys byla kims bardzo mi bliskim Do boju SIOSTRO!!!

Anonimowy pisze...

Powikłania, powikłania... Olać powikłania. Całą listę powikłań wszelakich się dostaje przy każdej byle pierwszej lepszej ingerencji w nasze ciałko. I chyba częściej się zdarzają poważniejsze, przy mniej poważnych zabiegach, bo medycy aż tak nie zabiegają i nie pilnują, aby ich nie było.
Więc olej powikłania, bo takowych nie będzie, no chyba, że głód jako skutek uboczny lulania ;)
Dużo pozytywnych myśli ślę w Twą stronę, już od samego rana!

sylwiasil pisze...

kciuki zaciśnięte, powoli ale do przodu jak to się mówi
pozdrawiam,
Sylwia

Anonimowy pisze...

Dzisiaj ciężki dzionek przed Tobą, ale przynajmniej coś się dzieje. Wieczorkiem będziesz już mogła odetchnąć pełną piersią, a już niedługo zaczerpnąć świeżego, rześkiego powietrza na spacerze. Oby jak najszybciej. Jestem z Tobą myślami. ewqa

Elizja pisze...

Chciałabym tam być z Tobą, choć Cię nie znam osobiście. Dać Ci ciepło, siłę i pewność, potrzymać za rękę - bo one są uniwersalne przecież, prawda? Nieważne, od kogo je dostajemy, jeśli są, są tak samo ważne. Bardzo bym chciała, abyś była zdrowa, tak bardzo, ze wszystkich sił. Trzymaj się.

Anna pisze...

Trzymaj się dzielnie kochana Pau:) Będzie dobrze:)

Anonimowy pisze...

Zaglądam tu niemal co chwilę, choć wiem, że na wiadomość za wcześnie. Operacja a później jeszcze jakiś czas po niej. Chciałabym Ci dodać sił Paula. Walcz proszę:)

Anonimowy pisze...

Paula mam wielka nadzieje i wiare ze wyzdrowiejesz..a jak juz wyzdrowiejesz to bedziesz miec wielka nadzieje, ze ktos inny wyzdrowieje.

Kasia pisze...

Będzie dobrze !! Bo ja i ty w to mocno wierzymy :)
Będę trzymać kciuki.
Pozdrawiam !!!

Anonimowy pisze...

Trzymaj się. Nie napiszę, że będzie dobrze, ale w to wierzę.

Anonimowy pisze...

Pau,
Uzdrawiającą energię wysyłam i ściskam - Mb

Anonimowy pisze...

Uwierzylas w siebie juz dawno i tak trwaj! Wygrasz!

Anonimowy pisze...

Bardzo mocno trzymam kciuki i serdecznie pozdrawiam Iwona

Anonimowy pisze...

Wygraj dla nas ! Proszę. Moc serdecznosci posyłam , Jesteś cudnym Kwiatuszkiem, rośnij nam pieknie i kolorowo. Jestem z Tobą całym sercem, jutro szczególnie. Katarzyna

Anonimowy pisze...

Wieczór nadszedl , operacja już pewnie za Tobą. Teraz szybciutko regeneruj siły, wiem, że to potrafisz. Trzymaj się i nie poddawaj się.ewqa

Anonimowy pisze...

Kobitko jesteś naszym bohaterem, taka silna jesteś, taka napompowana pozytywną energią.... Jestem pewna że ten śmieciuch w końcu odpuści, bo w końcu zobaczy po jakim twardym gruncie stąpa i że dalej nie zajdzie.
Trzymaj się ciepło, przesyłam mnóstwo ciepłych i radosnych promyków sierpniowego słońca.

Asqa

owca Beata pisze...

Paula - trzymam kciuki...

Kasia pisze...

Myslami przy Tobie cały dzień...:) Pau jesteś Wielka!

Anonimowy pisze...

Trzymam kciuki - odpoczywaj po operacji, a gdy poczujesz się już całkiem dobrze, daj konieczne znać na blogu!

Elwira pisze...

Pau, ściskam mocno,dobrych myśli...

olimpia pisze...

będzie dobrze xoxoxo

Anonimowy pisze...

od pewnego czasu systematycznie zaglądam na Twojego bloga i za każdym razem płaczę.. nad tym jak ten świat jest niesprawiedliwy i za każdym razem tak bardzo Cię podziwiam i trzymam za Ciebie kciuki!!!!!!! codziennie o Tobie myślę mimo tego, że Cię nie znam i zastanawiam się co ja bym zrobiła na Twoim miejscu a każdy z nas mógłby na nim być!
Uwielbiam Cię! Pozdrawiam gorąco i ściskam.
a. legionowo :)

Anonimowy pisze...

Będę się modliła za Ciebie Paulino.
Wiola

Marafi pisze...

Kciuki trzymam, że aż "boli". Ale wiem, że warto. Za taką jak Ty osobę...
Pozdrawiam :-)))))))))))))))))

Gabriela Kalinowska-Czakon pisze...

Paulinko, przytulam Ci e do serca, a z Jezutkiem już pogadałam :)

Anonimowy pisze...

Kochana Paulo,
zrobilas i robisz na mnie niesamowite wrazenie,
wielbie Cie naprawde i podziwiam , zycze wszystkiego naj-, najlepszego.
A jednak wkradl sie pewien zgrzyt....
Pare godzin temu ogladalam Ciebie z Holdysem w telewizji "sniadaniowej" z marca 2011( zamiescilas w blogu). I widze piekna , kochana Paule z....
aparacikiem na zebach celem ich wyprostowania.Koszt- minimum 5 tysiecy dolarow.
A w maju prosby o dalsze 48 kawalkow.Zgrzyyyyyt

Staram sie jak moge zrozumiec Twoje polozenie i zycze z calego serca i duszy powrotu do zdrowia.

Anonimowy pisze...

Ludzie co z Wami? Czy dziewczyna chora na raka nie może spełniać marzeń estetycznych? A może ktoś Paulinie ten aparacik podarował w prezencie? Przecież to są inne pieniądze te na leczenie i te na przysłowiowy aparat. A poza tym koszt takiego aparatu to koszt kilku tysięcy złotych a nie dolarów. Za chwilę ktoś wymyśli, że malowanie paznokci też kosztuje. Kosztuje ale Paulina jest 100% kobietą! I tak trzymaj Paula i za to też Cię cenię, ja 50-latka, również kobieta.

Anonimowy pisze...

I proszę Paulino nie tłumacz się z takich zarzutów. Ten aparat na zębach to dla mnie znak Twojej siły psychicznej. To znak wiary w wyzdrowienie. Tym aparatem też mówisz Smieciuchowi-spadaj!!!

50-ciolatka:)

Li pisze...

"Anonimowy pisze...
Kochana Paulo,
zrobilas i robisz na mnie niesamowite wrazenie,
wielbie Cie naprawde i podziwiam , zycze wszystkiego naj-, najlepszego.
A jednak wkradl sie pewien zgrzyt....
Pare godzin temu ogladalam Ciebie z Holdysem w telewizji "sniadaniowej" z marca 2011( zamiescilas w blogu). I widze piekna , kochana Paule z....
aparacikiem na zebach celem ich wyprostowania.Koszt- minimum 5 tysiecy dolarow.
A w maju prosby o dalsze 48 kawalkow.Zgrzyyyyyt

Staram sie jak moge zrozumiec Twoje polozenie i zycze z calego serca i duszy powrotu do zdrowia.

19 sierpnia 2011 08:08 "

Tja... oto komentarz, który miał świadczyć o wielkiej trosce i empatii autora. A wyszła szuja.
Paula, bardzo dobrze że prostujesz zęby, nieprawidłowy zgryz jest źródłem wielu chorób.
Boszzz, jak ja nienawidzę takich wrednych, ohydnych, przesłodzonych szui.
Trzymam kciuki, będzie dobrze, bo nie może być inaczej!

Anonimowy pisze...

Myślę, trzymam kciuki i przesłałam już do Szefa modlitwę :)) będzie dobrze! 3maj się dzielnie i bądź jak zwykle silna!!!

A.

Anonimowy pisze...

Eh... Przecież aparat to nie zawsze kaprys estetyczny. Wadę zgryzu często trzeba leczyć, bo nieleczona potrafi nieźle namieszać. A nawet jeśli to taki kaprys - to bardzo dobrze, i nic nam do tego.
Ale jak ktoś chce się do czegoś przyczepić (jakieś kompleksy?), to zawsze sobie znajdzie powód. Szkoda, że w sytuacji, kiedy wszyscy kibicujemy Magikowi żeby Paule nam ozdrowił.

widgetanna pisze...

Li, no co Ty, o aparat się czepiasz? Paula walczy ze śmiertelnym choróbskiem, to już nie może z nim stać twarzą w twarz przynajmniej z prostymi zębami? aparat na zęby to nie smartfon czy inna zachcianka, daruj sobie! kiepskie to było, bardzo płytkie i kiepskie.

Anonimowy pisze...

To nie Li się czepia:)

Anonimowy pisze...

Widgeanna, a umiesz ty czytać ze zrozumieniem? A znasz znaczenie cudzysłowu? Li zacytowała wredny komentarz i się do niego właściwie odniosła. Powinnaś ją przeprosić! Ania

Anonimowy pisze...

Paula musi być dobrze. Najzwyczajniej w świecie musi i tyle!!! Uściski od naszego Tomka!!! - jola z photos4you

Anonimowy pisze...

"Widgeanna, a umiesz ty czytać ze zrozumieniem? A znasz znaczenie cudzysłowu? Li zacytowała wredny komentarz i się do niego właściwie odniosła. Powinnaś ją przeprosić! Ania"

Aniu, po co ta awanturka. Czekamy na wiadomości od Pau i tylko to jest ważne.
Trzeba reagować na dziwne komentarze, prostować ale z przychylnością, bo tak zrobiłaby Paula.

Anonimowy pisze...

Myślę, że ta to nazywasz awanturka w obronie Li, którą uwielbiam czytać, jak najbardziej była właściwa, bo była obroną przed niesprawiedliwością. A Pauli kibicuję z całego serca. Ania

Anonimowy pisze...

Pau z całych sił trzymam za Ciebie kciuki i z uwagą śledzę kolejne posty. Jesteś niesamowita i bardzo podziwiam Twoje podejście do choroby i do rzeczywistości. Będzie dobrze, bo musi być dobrze. Pozbędziesz się śmieciucha. pozdrawiam, Aga

Anonimowy pisze...

Paulinko, mam nadzieje, ze operacja przyniosla oczekiwane pozytywne skutki. Mam tez nadzieje, ze nie jest az tak bardzo bardzo ciezko teraz po operacji. Mam nadzieje, ze z kazda chwila wiecej sil masz. Odpoczywaj, odpoczywaj tyle ile potrzebujesz...
Przytulam myslami. Niech poprzysiadaja delikanie przy Tobie, by choc troche zlagodzic bol...

i jeszcze Paula, nie przejmuj sie zadnymi takimi komentarzami, jak niektore. Ty masz Zdrowiec i to jest Najwazniejsze.
d.

Anonimowy pisze...

Pau trzymam kciukasy jak pisałam wcześniej, mam wielką prośbę do bliskich dajcie znać jak przebiegła operacja, domyślam się że Paula regeneruje siły i nie zajrzy tu w najbliższym czasie. A my tu umieramy z niecierpliwości na jakieś (oczywiście dobre )wieści ze szpitala. Dodam jeszcze że ręce mam sine od zaciskania kciuków, całuski i moc bardzo pozytywnej energii :)

Anonimowy pisze...

Paula jak juz bedziesz w stanie to daj znac jak sie czujesz, sciskam kciuki zeby wszystko bylo dobrze i oddychalo Ci sie lepiej

anonimowy z 8.08- zgrzyt to czlowiek czuje jak sie spotka z taka żenua jaka zaprezentowales, malo zgrzyt- ogarnia mnie wstyd, ze ludzie potrafia byc takimi mendami nawet w chwili gdy ktos doslownie walczy o zycie; napisalabym wiecej co o Tobie mysle ale nie warto- jak bedziesz kiedys walczyc o zycie swoje lub bliskich to ktos powinien Cie podobnie potraktowac- poczujesz wtedy jak smakuja takie slowa

Anonimowy pisze...

nie ma najmniejszej watpliwosci , ze my wszyscy i kazdy z nas bedzie kiedys walczyl o zycie i je przegra

Anonimowy pisze...

Obejrzalam tez to video z marca i w ogole nie przyszedlby mi do glowy ten pomysl z aparatem na zeby.
Wypadlas tam jako ciepla , przemila i fajna dziewczyna. Ten komentarz napisal ktos , kto nie pomyslal albo ktos kto jest tez chory i ma zal do losu.
Nie przejmuj sie juz tym, pamietaj, nie bierz tego wcale do siebie.
Chce zebys wiedziala ze tak naprawde wrazenie po tym reportazu jest takie, ze jestes cudowna osoba.
Trzymam tez kciuki zeby wszystko bylo dobrze, trzymaj sie!
I.

Anonimowy pisze...

Paulina teraz nie tylko walczy o swoje życie. Paulina walczy o nadzieję dla każdego, kto znajduje się w jej sytuacji. Z szacunku dla jej heroizmu uspokójmy emocje i otoczmy Paulę dobrymi myślami i wierzmy że się Jej uda. Tylko tyle możemy zrobić.

Anonimowy pisze...

I co, i co? Jak tam się czujesz? Co u Ciebie? Burza dziś była jak nie wiem, wiater taki pieruński się zerwał i nic nie zapowiadało tego, że teraz jest piękne słońce i aż się chce wyjść na podwórko. Wszystko co złe przemija i dobre zawsze zwycięża. Pamiętaj, jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie normalnie. R0B :)

Li pisze...

Och, a na marginesie ważnej sprawy toczy się wojenka o to co napisała Li.
Widgeanna, jakoś wyżej oceniałam Twoje możliwości intelektualne. Jest jeszcze druga możliwośc- nie włożyłaś okularów:)
Aniu, dzięki za bohaterską obronę, ale i tak jestem pewna, że większośc ludzi tu wchodzących potrafi czytac ze zrozumieniem.
Paulo- przepraszam za te niepotrzebne zamieszanie, niech moc będzie z Tobą!

Anonimowy pisze...

Dołączam się do trzymających kciuki!!!

widgetanna pisze...

Widgetanna potrafi czytać ze zrozumieniem i nie nosi okularów, możliwości intelektualne też mam na odpowiednim poziomie. Zwyczajnie czytałam w pośpiechu pilnując jednocześnie dwójki maluchów, ot cały sekret. Niepotrzebnie przytoczyłaś cały post anonima, dla mnie to wyglądało jakby to były Twoje słowa a ten komentarz pod spodem jak odpowiedź nań. W efekcie też się ciężko zdziwiłam bo tego się po Li nie spodziewałam ;) stąd mój post. kciukasy dla Pau!

Anonimowy pisze...

Czy warto tak uparcie dochodzić swego w małych sprawach, drobnych niezrozumieniach, gdy chodzi o życie? Zastanówcie się proszę:)

Anonimowy pisze...

Nieporozumienia zawsze warto wyjaśniać.

Anonimowy pisze...

Tak, zawsze warto wyjasniac nieporozumienia i warto tez dawac odpor komentarzom pelnym zlej woli. Nie mozna godzic sie na bezdusznosc i glupote.
A widgeanna niby pilnowala dzieci, ale w tym czasie potrafila napisac przykry komentarz.
Bez odbioru i kciuki za Pau.
J.

widgetanna pisze...

Do J.: przykry komentarz to napisał anonim od aparatu na zęby.
Ja weszłam sprawdzić czy są wieści pooperacyjne bo kciuki za Paulę trzymam od nie pamiętam już kiedy i baardzo Jej kibicuję w tej nierównej walce.
Post o aparacie mnie poruszył więc napisałam co o tym myślę, a że się zwyczajnie rypnęłam i przypadkiem dostało się Li a nie anonimowi to już chyba ludzka sprawa. kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamień.
Na logikę - jakbym się chciała kogoś (tu akurat Li) po chamsku czepiać to bym się nie zanickowała tylko pisała anonimowo, tak jak nie porównując Ty.
PS. A co, matce dzieciom to już nie wolno do neta zajrzeć i komenta napisać? a co ja, podgatunek?
PAULINO< bardzo Cię przepraszam, ze z mojej dobrej woli przy pierwszym komencie wyszło takie brzydkie zamieszanie. Nigdy nie chciałam siać fermentu na Twoim blogu, który wielbię pasjami tak jak Ty życie.
Trzymaj się mocno! cieszę się, że operacja się udała. Oby tak dalej! kciukasy!

Anonimowy pisze...

Skończ Panna....Ile można się tłumaczyć? To było, teraz są dobre wieści od Pauli i one są tylko ważne a nie czyjeś rypnięcie. W końcu każdy je zalicza:)

Prześlij komentarz