piątek, 22 kwietnia 2011

W chmurach.
I to wcale nie w przenośni. Tym razem święta przyjdzie mi spędzić w ruchu, a to związane z kolejną kontrolą w NIH, która już tuż tuż. Oj Pruska Pruska. Życie na walizkach. Pamiętając o korzyściach i perspektywie leczenia jaką daje mi klinika w Bethesd'a - nie śmiem słowa pisnąć wyrażając rozżalenie. Zresztą humor mi dopisuje. Choć podróż długa... bardzo długa, to jednak staram się ją wykorzystać, na oglądanie filmów, na które zazwyczaj nie mam czasu na czytanie gazet, spanie (!!!) i takie tam, rozmyślania. Nie ukrywam, że łącze te "święta" , cudzysłów nie jest tu wcale przypadkowy, z weekendem majowym. Po moim powrocie, a powrót w czwartek - czeka mnie ogrom pracy szkolno zawodowej. Nie będzie czasu na beztroskie leżenie na trawce gdzieś hen na wyjezdnym. Co to to nie.
Tymczasem kiss ya! świątecznie podróżniczo.
zdrówko!
buź.

8 komentarze:

Nomad pisze...

A jak o filmach wspomniałaś, to jest taki film właśnie. W chmurach.

Anonimowy pisze...

O jak rany...to już następna wizyta....Ale leci..

Paulinko wciąż nieustające życzonka zdrówka , zdrowia oraz ZDRÓWKA I ZDROWIA !!!!!

Wesołych Świąt mimo wszystkiego doooooooooOOOokoła !! Śmiej się i witamy po drugiej stronie wody..

Ja to się cieszę że Ciebie miałem okazję poznać , rozmawiać i że JEsteś tutaj....i żadnych zmian!!

Trzymaj się....uściski i pomnażam wszystko co inni napiszą X w nieskończoność....

Maaalinowaaa pisze...

Podziwiam Panią! ;) Tyle energii i siły u chorej osoby chyba jeszcze nigdy nie widziałam. Wesołych świąt życzę, ale chyba od wesołych ważniejsze w tym wypadku jest to, aby były ZDROWE. Pozdrawiam gorąco, miłego lotu ;).

Agnieszka pisze...

Mimo że w podróży i że niby tylko "święta", jednak życzę Ci, by dotknęło Cię Wielkanocne Coś Więcej. A może raczej Ktoś. Radosnego Alleluja! No i zdrowia, i sił, i by czasu starczało na wszystko, i miłych podróży:)

Anonimowy pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Anonimowy pisze...

Paulinko, wyzdrowiejesz. Widać Twój organizm potrzebuje innego leku. Jest taki Ordynator Oddziału Klinicznego:
Dr hab. med. Krzysztof Krzemieniecki w Krakowie przy Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Krakowie. Wielka mądra głowa. On pomaga ludziom i stara się zastosować wszystko co może. Stosuje równiez leki nowe dopiero testowane i przede wszystkim daje nadzieję. On ma ogromne sukcesy w leczeniu ludzi. Pozdrawiam Cię z wiosenną nadzieją jak zawsze. Uśmiechaj się,usmiech czyni cuda i wygoni paskudztwo z Twojego organizmu, zobaczysz!!!

Anonimowy pisze...

Paulinko, spróbuj kontaktów z doktorem Krzysztofem Krzemienieckim w Krakowie tak jak pisałam. MOja córę operował w 2009 roku prof.leszek Kołodziejski. To była majstersztyk no nikt przed nim nie chciał sie podjąc operacji a on bez wahania i zrobił co mógł i jak umiał najlepiej i to sie udało. Cudowny człowiek. On ma prywatne gabinety w Krakowie a jest ordynatorem w szpitalu onkologicznym w Tarnowie. To człowiek o wielkiej wiedzy i wielkich umiejętnościach. My trzymamy się jego właśnie. paulinko, dasz radę, jestes niesamowita dziewczyną i zwyciezysz paskudztwo, ja to wiem i ja w to wierzę. Pozdrawiam ciepło jak zawsze.

Anonimowy pisze...

witam.. trafilam tu przez przypadek i potwierdzam opienie o prof kolodziejskim.. operowal on moja znajoma, nikt nie chcial sie zgodzic...jemu sie udalo. znajoma przyjechala specjalnie ze slaska :)

Prześlij komentarz