niedziela, 10 lipca 2011

Ostatnie dni śmiało bym mogła nazwać mocno beztroskimi. A to chyba za sprawą zajęć, warsztatów i nabywania wiedzy związanej ze zdrowiem, medytacjami i kulturą, filozofią Wschodu. Fakt bycia gdzieś poza Warszawą, podsycał poczucie, że moje życie jest całkiem normalne jeśli chodzi o kwestie zdrowotną. Nawet codziennie towarzyszący i momentami bardzo poważnie wyglądający kaszel, nie był w stanie tego zmienić.
Tymczasem mija miesiąc od ostatniego zabiegu. I wcale mi się nie uśmiecha kolejny raz przekroczyć progi szpitala, gdziekolwiek on by nie był. Jutro rano, otwierając oczy nie ujrzę wschodzącego zza wierzchołka gór słońca. Nie zjem śniadania połączonego z pogaduszkami. Nie usłyszę szumiących lasów i spokojnego wiatru. Nie uściskam bliskich mi osób. Wstanę, spakuję walizkę i udam się tam gdzie udać się muszę.
Czuję się jak małe dziecko, które jeszcze tylko trochę chce posiedzieć w piaskownicy i pobyć w innym świecie niż ten rzeczywisty. Tak bardzo już za tym tęsknię.

Choroba zlepia mi dziś pióra. Myśli bombardują głowę, ciężko się wzbić w powietrze. Jutro o świcie, chcę pójść do parku i w rozmowie z Słońcem, wypluć swoje żale.  Oby było lepiej.
Dobranoc moi mili. Przytulam się do wszystkich mocno. Zwłaszcza tych daleko.

32 komentarze:

Anonimowy pisze...

Tulenie Paulinko, mocne tulenie. Nie bądź smutna, nie warto!

Anonimowy pisze...

http://www.youtube.com/watch?v=Va1g_e2Vbho

Paula jak jeszcze nie ogladalas to obejrzj :)
Trzymaj sie jutro!

ThimbleLady pisze...

bądź nadal tak dzielna jak dotychczas, dajesz nadzieję...
wysyłam światełko prosto z serca

Anonimowy pisze...

och, Paula ..... .r.

Anonimowy pisze...

Obiecaj,ze jak wyzdrowiejesz. Tak na tip - top (modle sie o to codzinnie) to nadal bedziesz prowadzila bloga. Please!!!

Anonimowy pisze...

bedac w parku pogadaj tez ze " Smieciem". Ale postaraj sie sympatycznie, zmien mu nawet ksywke.
I wyklaruj mu nawet slodko, ze skoro przyszlo Wam
zyc wspolnie to najwyzsza pora zawrzec przymierze!
Nie zamierzasz go bombardowac tym czy tamtym , wiec i on tez z klasa choc jednak opuszczona glowa
powinien odstapic od atakow i sobie darowac.

Trzymamy sie:)

Michaelina pisze...

Paulinko:)))

Anonimowy pisze...

B-) może nie będzie tak źle jutro. Często choroba odbiera moc, tzn. ja sądzę, że ją tylko usypia, bo i tak ją mamy w sobie i gdy trzeba budzimy ją sami, albo inni kochani, najbliżsi,przyjaciele pomagają nam ją zbudzić:) mi często pomagają:) My również budzimy tutaj Twoją moc i trochę jej też podrzucamy mam nadzieję...:) pozdrawiam. A.

Anonimowy pisze...

Trzymam kciuki za Ciebie i ściskam moooocno.
Mimo choroby jesteś śliczna :-).
Duuuuuuużo zdrowia i sił.

Anonimowy pisze...

Masz niesamowity dar wypowiadania , pisania . Az sie Czuje tak bardzo wyraznie w sobie.. Smutno sie zrobilo... Wiem, ze zlosc, to negatywne uczucie, ale poczulam, czuje... I sprzeciw, nie zgadzanie sie, ze tak jest... i pogodzenie, takie konieczne pogodzenie sie, bo.. czy jest inne logiczne rozwiazanie... Kolejne Twoje kroki ku wyleczeniu tym razem nie tam gdzie chcialabys, ale gdzie koniecznosc. Serdecznie pozdrawiam Paulinko.
d.

Anonimowy pisze...

Glad Rycerz co już zbroję zrzucił , ramię swe podaje aby Panience nieco ciężaru unieść . A także abyś Panna się wesprzeć nieco mogła...

Pozdrowiona bądź i niech w pióra Twe słońce i wiatr wejdzie , aby znowu piękne , rozłożyste i świecące byly...

Bywaj i wiedz że mimo iż miecz w mych rękach gości , zawsze Glad Rycerz kciuki dla Ciebie zaciśnięte mocno trzyma !!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Anonimowy pisze...

jestes cudnym czlowiekiem
chyba sie powtarzam
ale co mi tam , takich wyrazen nigdy nie jest za wiele
zawsze bede ci tak pisala...
bo czy masz
lepsze czy gorsze dni,rozne przymsliwania wiecej lub mniej optymistyczne
to wiedz o tym
ze jestes piekna
smiec i tak nie ma szans
kwestia czasu, taktyki, doboru lekow ,
therapii
i jeszcze przy takim ramieniu jak Rycerza.-)).....zadna krzywda cie nie spotka!
jak dobrze ze jestes...
stuttg

Anonimowy pisze...

Paulinko ściskam Cię mocno ....bardzo....będzie dobrze,śle ciepełko o moc pozytywnej energii.
Gosia

Anonimowy pisze...

POZDRAWIAM... Zdzisław.

Anonimowy pisze...

Myślę że, to bardzo dobry pomysł z tym pójściem do parku. Nawsadzaj ode mnie parę syberyjskich śmieciuchowi! trzymaj się :) R0b

Anonimowy pisze...

przeczytaj , pomedytuj i pomyśl nad tym tekstem

http://tiny.pl/hfv6l

Anonimowy pisze...

pomysl tez czasem o innych,ktorzy nie potrafia tek pieknie pisac jak ty a tez cierpia i blagaja o zycie

Prunia pisze...

myślę każdego dnia.

Anonimowy pisze...

A co to da, że dziewczyna będzie o nich myślała ("tych co nie potrafią tak pięknie pisać, a też cierpią). Bez urazy, ale są takie sytuacje w życiu, że używając przenośni - kiedy toniesz, to musisz się ratować, a nie rozglądać, czy inni też nie toną... Bo i sobie nie pomożesz i im.
Powodzenia Paulino. Dużo siły do walki. A innymi chorymi i to może się zajmą zdrowi, jak zechcą. Ty musisz być skoncentrowana, tak mi podpowiada intuicja, bo takiej walki nie musiałam na szczęście prowadzić.

Anonimowy pisze...

Pisałaś , że to za trudne - liczyć te białka tłuszcze węglowodany - tak jest na początku - ale z czasem wszystko staje się łatwe. Powinnaś mieć tabele z wartościami odżywczymi produktów.
Po za tym je się mniej (po wyzdrowieniu)- po pewnym czasie zmienia się smak, organizm sam pilnuje co jeść.
Na przykład taki serek topiony śmietankowy hochland ma idealne proporcje dla organizmu (w 100 gramach - jest 8 gram białka , 29 gram tłuszczu i 4 gramy węglowodanów ), czyli na 1 gram białka jest 3,625 grama tłuszczu i 0.5 grama węglowodanów - ale może być to równie dobrze innej firmy byle proporcje między tymi składnikami odżywczymi były podobne
Tak samo można komponować sobie jedzenie na tysiące sposobów , można jeść bardzo smacznie i jednocześnie tak , aby się wyleczyć . Na początku , aby zagłodzić intruza należy ograniczyć ilość zjadanych węglowodanów , i jeść najlepsze białko . Do walki z chorobą i odbudową organizmu potrzebna jest najlepsza energia , której nie potrafi wykorzystać intruz - czyli tłuszcz . Można jeść tłusto i smacznie (wiem , że możesz mieć inny smak , gdyż dotychczas Jadłaś całkiem odmiennie , ale to się zmieni ) Przykładowo taka 30% śmietanka o pojemności 200 ml , to aż 60 gram tłuszczu , ok 6 gram białka i 6 g węglowodanów . Można ją dodać do kawy , zrobić sobie deser z bitą śmietaną , itp. Żółtka jajka zawiera 16 % białka i 32 % tłuszczu - i jest to najlepsze białko i najlepszy tłuszcz dla człowieka . Do tego Np. zjadając 6 dużych żółtek , które ważą ok 150 gram zjada się 24 gramy bardzo dobrego białka , 48 gram bardzo dobrego tłuszczu , aby zachować proporcję należy troszkę dodać produktu bardziej tłustego , np deseru w postaci bitej śmietany (ale cukier należy uwzględnić w dopuszczalnej ilości węglowodanów )
gdy po tych żółtkach zjesz 200 gram śmietany ( może być ubita i jakimiś niesłodkimi owocami ), to mamy 24 gramy białka z żółtek + 6 gram białka ze śmietany + 6 gram węglowodanów ze śmietany 48 gram tłuszczu z żółtek + 60 gram tłuszczu w śmietanie , czyli 108 gram tłuszczu , razem 30 białka 108 gram tłuszczu i 6 gram węglowodanów - zostaje jeszcze 9 gram węglowodanów , które można zjeść w postaci np truskawek w deserze to jest ok 100 gram truskawek
Takie śniadanie z żółtek i deseru , dostarczy Ci najlepsze białko , najlepszy tłuszcz i nie za dużą ilość węglowodanów - w idealnych proporcjach . Do tego zjadać można ze 150 - 200 gram serka topionego i to wystarczy na cały dzień . Jak będziesz głodna , to zjesz więcej , byle nie obciążać za mocno organizmu (zbyt dużą ilością białka )pilnować tylko tych proporcji

Anonimowy pisze...

Mysle, ze liczenie zawartosci bialek, tluszczow czy weglowodanow w diecie nie jest konieczne. Jeszcze nie tak dawno ludzie tego w ogole nie robili i zdrowieli.

"Na przykład taki serek topiony śmietankowy hochland ma idealne proporcje dla organizmu"
A wiesz jaki jest sklad tego serka? To na pewno nie jest jedzenie dla zadnego zywego organizmu.

"np deseru w postaci bitej śmietany (ale cukier należy uwzględnić w dopuszczalnej ilości węglowodanów )"

Ale nie moze to byc bialy cukier. Bialy cukier jest substancja toksyczna. Do jego wybielania uzywa sie chlorku wapnia i aby organizm poradzil sobie z bialym cukrem musi oddac mnostwo wapnia.

Pozdrawiam
Ania

Anonimowy pisze...

oczywiście cukier jest trucizną - ja też już nie liczę co i ile czego jem - bo pilnuje tego mój organizm - ale 10 lat temu musiałem liczyć , bo smak mnie oszukiwał . Cukier jest jak narkotyk , tak samo mąka i jej przetwory. Napisałem skład serka. Jest to skład właśnie dla człowieka. Jak masz psa daj mu kawałek sera i sprawdź czy mu smakuje , jak nie ma popsutego smaku , to będzie mu smakować. Może studiowałaś tak zwaną medycynę lub technologię żywienia i dlatego masz ''opinię'' ale nie ''Wiedzę'' , na temat tego , co jest dla organizmu dobre. Ja natomiast wiem , co jest dobre , i sprawdzone w praktyce. Prawda prędzej czy później i tak się obroni - ale lepiej dla ludzi , aby było to wcześniej. Podaj mi kiedy ludzie zdrowieli , bo z tego co wiem są coraz bardziej chorzy , grubi i głupi - nie potrafią wyciągać logicznych wniosków , matematyka (czyli logiczne myślenie)nawet na poziomie szkoły średniej , to dla większości ludzi czarna magia - dowodzi to tylko coraz większej degeneracji ludzi

Anonimowy pisze...

"Cukier jest jak narkotyk , tak samo mąka i jej przetwory. "
Tez tak mysle... Szczegolnie szkodliwa jest oczyszczona biala maka zawierajaca gluten.

->Sklad serka topionego Hochland
Gouda:
Składniki: ser, woda, masło, ser Gouda (21%), odtłuszczone mleko w proszku, białka mleka, sole emulgujące: E452 i E339, sól, barwnik: annato.
To ekstremalnie przetworzony produkt. E452 to polifosforan zaklucajacy procesy metabliczne w organizmie i gospodarke wapniowa. E339 rowniez nie jest obojetny dla zdrowia (zerknij prosze na oznaczenia na niemieckojezycznej wikipedii http://de.wikipedia.org/wiki/Natriumphosphat).
Ciekawe jaki jest sklad tego sera Gouda.

Z szynka:
Składniki: ser, woda, masło, szynka 6% (mięso wieprzowe, skrobia, glukoza, zagęstnik: karagen, białka mleka, przeciwutleniacz: E301, substancja konserwująca E250, aromat naturalny), odtłuszczone mleko w proszku, białka mleka, sole emulgujące: E452 i E339, regulator kwasowości: E331, aromat, preparat dymu wędzarniczego, sól.
Mieso wieprzowe jest niejadalne. Wszystkie trzy religie monoteistyczne (a wlasciwie ich Swiete Ksiegi) zabraniaja jedzenia wieprzowiny, wiec na pewno jest ku temu jakis powod.
Wieprzowina zawiera zbyt duzo hormonow wzrostu i trojglicerydow. Do tego nierzadko znajduja sie w nim pasozyty no i chyba to srednia przyjemnosc zajadac sie miesem pochodzacym od zwierzecia, ktore zjada odchody.
E301 to nie jest naturalna witamina C. E250 (azotyn sodu) jest substancja rakotworcza.

Smietankowy:
http://wiem-jem.pl/produkty/przetworzone/hochland-ser-topiony-w-porcjach-tr%C3%B3jkatnych-%C5%9Bmietankowy/564

Organizm czlowieka nie jest przystosowany do jedzenia takich rzeczy. Te chemikalia niszcza blone sluzowa przewodu pokarmowego, w ktorej znajduje sie bardzo wazna struktura odpowiedzialna za prawidlowa prace ukladu immunologicznego. Jezeli jelita i znajdujaca sie w nich bariera ochronna zostana zniszczone, to toksyny zamiast byc wydalone z organizmu beda przechodzic do krwioobiegu, komorek i tkanek w calym organizmie. A to one sa glowna przyczyna chorob.

"Prawda prędzej czy później i tak się obroni - ale lepiej dla ludzi , aby było to wcześniej. "
Zgadzam sie Toba calkowicie.

"Podaj mi kiedy ludzie zdrowieli , bo z tego co wiem są coraz bardziej chorzy , grubi i głupi - nie potrafią wyciągać logicznych wniosków , matematyka (czyli logiczne myślenie)nawet na poziomie szkoły średniej , to dla większości ludzi czarna magia - dowodzi to tylko coraz większej degeneracji ludzi"
Jeszcze 100 lat temu ludzie mieli wieksza wiedze na temat zdrowia niz teraz i na pewno bardziej ufali naturze.
Marketing firm farmaceutycznych, chemicznych i spozywczych czemus sluzy. Nie na darmo wydaja przeogromne pieniadze na reklame.
Wszystkie choroby sa uleczalne, ale lekarze i media wmowili ludziom ze jest inaczej. Lekarstwa dostepne sa dla kazdego bez wzgledu na miejsce zamieszkania czy status ekonomiczny... na wyciagniecie reki.

Pozdrawiam
Ania

Anonimowy pisze...

nie musi jeść tych serków , można jeść sery bez chemii ( będzie pewnie problem znaleźć ) i popić tłustą śmietaną - z tym jest lepiej i są śmietany bez dodatków
To ,że firmy farmaceutyczne , chemiczne , spożywcze a nawet cała medycyna , to tylko biznes to wiem
100 lat temu nie było takiej chemii w produktach , nie było odtłuszczonego , i tym podobnych wynalazków. Nikt nie straszył cholesterolem w jajkach i tłustym tyłkiem po słoninie - a ludzie nie chorowali tak licznie jak teraz. Można jeść jajka , śmietanę , sery , mięso bez chemii - zachowując proporcje miedzy białkiem , tłuszczem i węglowodanami i tylko tyle wystarczy. Nowotwory na pewno są uleczalne , ale większość chorych żywi się źle - dlatego zachorowali , rzadko radykalnie zmieniają sposób odżywiania i dlatego nie za często zdrowieją

Anonimowy pisze...

Anonimie z 19.40. to nieprawda, że "ludzie nie chorowali tak licznie jak teraz". Nie wypisuj takich rzeczy - pogadaj z kimś kto ma 60-80 lat niech Ci powie, jak wyglądała "selekcja naturalna" w jego pokoleniu.

Anonimowy pisze...

ostatnio w tv było że kobieta chora na raka poddała się chemii ale dodatkowo zastosowała dietę makrobiotyczną i..WYZDROWIAŁA takich przypadków jest wiele więcej -wiec coś w tym jest

Anonimowy pisze...

gdy by ta dieta była skuteczna , to w telewizji by tego nie podali (to ta sama banda )
Nie po to człowiek ma kły , aby odżywiał się zbożem
co jedni nasi przodkowie - to co upolowali , zboża zaczęli uprawiać dużo później

ew pisze...

hej Pau!

Anonimowy pisze...

Jak to bardzo dobrze poczytać niektóre komentarze...krynica wiedzy nieustająca, tryska aż miło ;). Jakoś słabo mi się klepie z dwoma nieczynnymi kciukami. pozdrawiam :), R0b

Anonimowy pisze...

Paulinko, jestem daleko i przytulam Cię mocno. Nie piszę regularnie, bo mam swoje małe piekiełko, ale Tobie zawdzięczam wiele woli walki, jestem gotowy eksmitować wszystkie diabły i sam robić za diabła jeśli trzeba. To taki żart. W żadne diabły nie wierzę. Wystarczająco źli potrafią być ludzie. Tym bardziej trzeba dbać o dobrych. Pamiętam, jak Cię bolał poprzedni zabieg. Dziś sam się względnie dobrze czuję i zabieram cały Twój ból do siebie. Czuj się wolna od bólu i smutku. Wracaj zdrowa i pisz dalej.
Pozdrawiam serdecznie,
Tomek

Anonimowy pisze...

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." H. Jackson Brown Jr.
WoDzU :P

Anonimowy pisze...

przytulam myśli ...i promyk słonka posyłam ...:)

Prześlij komentarz