Przerwa.
Przerwa ale nie w powrocie do zdrowia,o nie!Przerwa w kuracji SUTENTEM.Neutrocyty zjechały stanowczo za nisko (no takie bezczelne ,no!).Wstrętne jedne.To oczywiście nie zmienia mojego samopoczucia.Czuję sie nadzwyczaj dobrze.Po żaglach już zupełnie przestałam utykać.Ludziska ja normalnie chodzę!!!Nie wiem czy jest to spowodowane pracą mięśni,których dawno dawno nie używałam(przechyły na pokładzie) czy wielgachną dozą pozytywnych emocji,które pozwoliły mi się wyzbyć wszelkich lęków,negatywnych emocji,etc.Czy tak wygląda zdrowie umysłu?Jeśli tak to jest bardzo przyjemne.Nie wiem ,nie wnikam ważne że chodzę!!Ha haaaaa!Ot skurczybyk niech się schowa!Nie będzie mi tu dyktował warunków.
To że mam za niskie neutrocytki jest jednak alarmem.Moj system odpornościowy jest prawie zerowy.Prawie nie działa.Jedna mała ale groźna bakteryjka,jeden mały ale podstępny wirusik i z czaszki mam operacje.Cokolwiek.Każda infekcja może przerodzić się w poważne choróbsko muszę bardzo uważać.Duużo nadrabiam dietą ,piję napary z imbiru i cytryny,jem czosnek-a wszystko to odkaża i regeneruje.Zabija drobnoustroje.
Przedwczoraj miałam tomografię komputerową.Wyniki pewnie jutro.Ciekawe co tam słychać " w środku".Spotkała mnie też bardzo miła rzecz.Miła opinia.Kogoś komu bardzo ufam.Patrząc na regresję choroby która była oceniana 2 miesiące temu ten Ktoś(Wielki Wielki Człowiek) stwierdził że jest to bardzo duży sukces.W sumie 40 %(wycinki do biopsji+ tendencja malejąca) regresji guza.To przecież miliardy komórek,oddanych przez nowotwór.Miliardy zdrowych komórek które ułątwiają operację.Superancko było usłyszeć coś takiego.To była nagroda za ciężką moją pracę.Naszą pracę.I za energię,którą mi przekazujecie.Za ten wiatr w żaglach....Ale nie zapeszam przed wynikami CT.Poczekamy zobaczymy.
Tak więc stoje na baczność jeśli chodzi o kichające osoby.Wystrzegam się ich jak ognia!
To tyle na dziś.Ale słuchajcie.Zróbmy experyment.Ostatnio,codziennie robię coś nieprzyzwoicie przyjemnego.Tak przyjemnego że cały dzień jest superancko wypełniony pozytywnymi wibracjami.Spróbujmy wszyscy razem a potem,wymienimy opinie.
Jak wstaniecie rano i siądziecie do komputerka odpalcie to:
UŚMIECH NA CAŁY DZIEŃ
Ja poprostu odpływam,i cały dzień jestem uśmiechnięta.A jak Wy kochani?
Dzieki wielkie dla Mistrza za ten pozytywik :) !!!
12 komentarze:
Witaj NIewiasto!!! JAk tylko przeczytałem na jakie potwory uwagę zwracać musisz odrazu mnie myśl naszla żeby jaki flamandzki rękopis wziąść i poczytać co o tych zakażeniach.
Żeby czasu nie tracić odrazu zbroję założyłem i na skraju lasu na szmańską chatę napadłem,wiedząc że tam stary szaman mieszka co jeszcze zna się na rzeczy.Biedaka wystraszywszy wszelakie przepisy od niego wyciągnąłem i jeden taki rekomendowany mnie we łbie został co go Panience w oryginale przekazuję...
......"Trzy skrzydła ważki z nad bagien złapanej,żabę z białym brzuchem która siedem tygodni w wodzie nie była,dwa litry wody z miodem dla smaku,jeden orzech i dębu trzy liście.Wszystko zmieszać proporcje zachowując na dwa dni w piwnicy schować.Następnie zamieszać i spróbować trochę--jak kwaśne to na noc w pięty wcierać mocno a rano w łokcie."
Ponoć we flamandii żadem śmiałek co popróbował tego żadnych zarazków się nie boi!!!
Gdyby zaś Panience większa ochrona potrzebna była pismo wyślij a ja dwóch zbrojnych wyśle i nikogo do pałacu Twego nie wpuszczą...
Pozdrowiona bądż i w zdrowiu się trzymaj aby operacja się odbyła i szczęśliwie się wszystko skończyło!!!!!!!!!!!!!!!
To powyżej to Glad rycerz pisał co z troski się podpisać zapomniał...
Glad Rycerz wielce ubarwiasz mój blożek malutki.Dzieki wielkie Ci za to!!! :)
Codziennie rano ładujesz mi Pruniu akumulatory i poszerzasz uśmiech swoją radością i optymizmem . A to my mieliśmy Cię wspierać , a to Ty wspierasz nas . Dziwnie , że jest odwrotnie , ale dziękujemy !
od ponad miesiąca śledzę Twojego bloga i naprawdę szczerze Cię podziwiam i wierzę w Twój sukces! :) i dlatego niezmiernie się cieszę, że śmieciuch się w końcu zawstydził i tak drastycznie zmniejszył ;) powodzenia dalej! :)
Pani Paulenzjo!
Ten pozytywik wykrył dla Ciebie niejaki Viciu. Mój stary wiarus jeszcze z czasów podziemnej gazetki legalnej "Ultra SZmata", którąwydawałem 10 lat temu. Viciu jest niezniszczalny, cały czas mnie zalewa takimi patentami i dobrym humorem. Ten tańczący Lakesy małolatek z pierwszego fimiku na blosiu (farta przyniósł!)_ to jego synalek.
Oddałem Viciowi skarwek blosia na ten szczytny cel, radosnych filmików, hehe. Dziś na przykład jeden model popiarduje (nie znam lepszego okreslenia) dłońmi melodię "Bohemian Rhapsody", niesamowite :)))
:)
Z.
Witaj ponownie:)
ładuj się zatem pozytywną energią, czosnkiem odpędzaj wampiry i uważaj na kichających, do któych i ja należę (ale to tylko alergia na roztocza, więc nie zarażam):-)
` Ale mi się buziunia uśmiecha jak to czytam :)
Na prawdę dajesz nam tyle szczęścia, radości, uśmiechu, że nawet sobie tego nie wyobrażasz !!
Za tydzień będzie większy przelew ;p
Już znajomi się zaangażowali :)
Ale fajnie :)
Buziaki !
Twoja energia i optymizm powalają na kolana, z przyjemnością dołożyłam cegiełkę od siebie i proszę znajomych o pójście w moje kroki. Trzymam mocno kciuki i ściskam Cię serdecznie!
Walka trwa Paulina!
Razem z całą rodziną trzymamy za Ciebie kciuki. Razem z przyjaciółmi zrobiliśmy ulotki z numerem konta i Twoim blogiem.
Ty o tym wiesz - dasz śmieciuchowi radę!
Ściskam!
Z samego rana do Ciebie zaglądam i prosze taka wspaniała niespodzianka w linku podanym przez Ciebie:)))
Super, że jest lepiej ;) gratuluje :) umieścilam linka do bloga na nk w opisie, moze wiecej osob tu zajrzy. Buziaki!!
Prześlij komentarz