czwartek, 14 stycznia 2010


Świt.
Nie śpię już od 5 rano. Obudziło mnie ssanie w żołądeczku ,które sprawia, że nie jestem w stanie skupić się na niczym innym... Wyników jak nie było tak dalej nie ma.Dotarła do mnie jedynie informacja,że jeśli tylko opis będzie gotowy dostane go mailem.Jak dostane go mailem oczywiście o wszystkim opowiem tutaj. Trochę jednak sie niecierpliwie(jak pewnie wszyscy tu zebrani) ale nie mam na to większego wpływu więc pozostaje mi tylko wypelnić sobie czas...i sprawdzać maila co 10 min! :)
Ups!Michał się przebudza.To od tego stukania w klawiature.
Wschód słońca tuż tuż.Zrywamy sie z łóżka i będziem Qi gongować.
Ale najpierw opróżnię przynajmniej część lodóweczki.mniaaaaam. :)



10 komentarze:

Anonimowy pisze...

Hi!!
Paulino nic się nie martw.Jak powiedzieli,że dostaniesz wyniki,a jeszcze mailem można.. to ONI napewno szybciutko Ci owe dostarczą...już ja znam te tubylcze zwyczaje!!!! Jedz śniadanko,włącz tiwi i tyle....

My oczywiście się martwimy i każde zdanie od Ciebie jest jak lekarstwo!!!!NAwet jak piszesz,że wyników nie ma jeszcze....jak to się tu mówi....."Dżast Rileks.."

Miłego dnia Glad Rycerz życzy co mimo kulasów bólu też o 5am wstaje.....

Gosia pisze...

A myślalam że już coś wiadomo:)
Zobaczyłam cię przed chwilą w reklamie jakiegoś vigoru czy coś w tym stylu. Aż się uśmiechnełam:)

Bazylia pisze...

Paulinko:) pozdrowienia zostawiam! czekam na wieści, tylko dobre!!!!!!!

Anonimowy pisze...

trzymam za Ciebie i dobre wyniki mocno kciuki :)ja rowniez widzialam Ciebie wczoraj w reklamie. z poczatku nie bylam pewna ale teraz po przeczytania komentarza widze ze sie nie mylilam :)

da!sy pisze...

Czytałam o tobie w Glamour :-) gratuluję odwagi, ja na twoim miejscu już dawno miałabym deprechę wielkości słonia :-) Silna z ciebie laska ;-) trzymaj tak dalej!

Kasia pisze...

no i jak te wyniki?

Prunia pisze...

Ludki,wierzcie mi że jak tylko je bede miala w reku to napisze!Dzis w USA Martin Luther King Day,więc większość instytucji(a w nich biura,archiwum i sekretariaty) pozamykane!
Przebieram nóżkami i tupię w oblodzone bostońskie chodniki.Niecierpliwię się potwornie.Ale co zrobić?

Bazylia pisze...

nic nie poradzisz:( trzeba czekać! ale miejmy nadzieje, że wsio Ok!!!! a raczej bądźmy tego pewni, trzymam kciuki Paula!!!!!
ściskam mocno!!!!!:)

Anonimowy pisze...

..Od Panienki słowo to już na duszy lżej.....Zaś i ja o Święcie dzisiaj zapomniawszy po pocztę do skrzynki kilka razy wychodziłem.....i wyszedłem na durnia bo przecież tubylcze Święto Wielkie i poczta też w tem wszystkiem wolne wzięła....


Pozdrowiona Bądż i jak sama widzisz...jak dłużej znaku nie dajesz,Ludzie się niecierpliwią i losem Twym przejmują.....

Lecz tydzień się jeszcze nie skończył......PAPAPA

Glad Rycerz co we czwartek "pośpi"...

Unknown pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.

Prześlij komentarz