środa, 20 stycznia 2010

O jeza!

Piszę tego posta w zasadzie jedną ręką.Drugą tak dla odmiany spożywam posiłek,zapałkami podtrzymuje powieki a pyszną białą herbatką gasze pragnienie.Chciałabym jednak podzielić się najświeższymi info.Ehhh od czego to ja miałam...jestem wręcz wypruta emocjonalnie.
Ludki.Płucne śmieciuchowe wstrętne wypierdaski są....mniejsze!Minimalnie,tyci tyci ale SĄ MNIEJSZE. Można to uznać (powtarzam za swoim doktórkiem) za odpowiedź na leczenie Sutentem.TO BARDZO W MOIM PRZYPADKU WAŻNE STWIERDZENIE.
Leku rzecz jasna nie zmieniamy.Plan działania rozpisany na najbliższe miesiące,o wszystkim Wam dokładnie powolutku napiszę.Teraz muszę (MUSZĘ!) chwilkę tak odsapnąć.Tak chwileczkę.
Bo ziewam strasznie....Czy można się zdrzemnąć w wannie?Czy tylko z akwalunkiem na sobie?
Całuje Was mocno.Bardzo mocno.Jestem taka szczęśliwa... :)
JUUUUUHUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU!

Ważą się losy mojego blożka w konkursie.W czwartek o godzinie 12.00 zakończy się głosowanko.
Sama zaciskam za siebie kciuki.tak można?



9 komentarze:

Zeitz Paweł pisze...

Suuuuuperoooowo! :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

Anonimowy pisze...

...No i tutaj swoje doświadczenie okazać muszę...sławetnym......A NIE MÓWIŁEM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Widzisz Paulino,wiedziałem,że to już tylko formalności Ci zostały...wiedziałem!!!

Cieszymy się ogromnie,wchodzisz na takie szczyty,że kiedyś będą Tobie za to stawiać pomniki!!!!
Glad Rycerz co się szczerze cieszy!!

Cała JA: pisze...

suuuuper! Cieszę się bardzo i dalej trzymam kciuki. :)))

Bazylia pisze...

Paulinko:) a teraz odpocznij!:) wszystko musi być dobrze, pozdrawiam!

Magda T. pisze...

Paula! Cieszę się razem Z Tobą!!!!:):):)

Ania pisze...

Super!!!

Unknown pisze...

Yeah!!!!! Pam-para-ram!
"Spieprzaj dziadu" - widzita, nasz prezydencina juz dawno przewidzial taki obrot sprawy!!!
Buuuuuzka,
Dooooomi

Anonimowy pisze...

> http://www.vismaya-maitreya.pl/naturalne_leczenie_kapsaicyna_leczy_raka.html
>
>
> Papryka chili
>
> Wziąć 1,5 kilograma ostrej papryki, obmyć i pokroić na możliwie
> najdrobniejsze cząstki, razem z gniazdami nasiennymi, bo połowa
> kapsaicyny znajduje się właśnie w nich (koniecznie w rękawiczkach, a
> potem kilkakrotnie umyć ręce. Nie dotknąć oka lub miejsc intymnych).
> Zalać w słoiku 1,5 litrem oleju szlachetnego, najlepiej z pestek
> winogron lub lnianego. Odstawić w chłodne i zaciemnione miejsce
> (lodówka) na 7 do 10 dni, codziennie kilkakrotnie wstrząsając. Zlać płyn
> do butelki.
>
> Używać 5 razy dziennie, przed każdym posiłkiem, po 1 łyżeczce do
> herbaty. Popijać wyłącznie mlekiem dla złagodzenia ostrości. Tylko mleko
> ma właściwości łagodzące. Można zjeść małą kromeczkę chleba 4×4 cm grubo
> posmarowaną masłem.
>
> Spożywanie kapsaicyny nie daje żadnych skutków ubocznych ponieważ
> składniki są naturalnymi produktami spożywczymi.

Anonimowy pisze...

http://www.terapiagersona.com.pl/

Prześlij komentarz