
Jedną ręką o tutaj, coś klikam, drugą przy książkach. Lewą nogą w

lodówce a myślami to już chyba w łóżku. Kolejnych pięć dni owianych tematem nauki i próby
połączenia jej z obowiązkami życia codziennego zdrowiejącej Pauli P. Nie wiem czy to kwestia starań i powiedzmy sobie szczerze - całkiem niezłej organizacji, mam wrażenie, że realizacja listy zadań na ten tydzień idzie jeszcze sprawniej niż poprzednio.
:)
Możecie się śmiać lub nie, ale biorąc pod uwagę fakt, że jestem mistrzem w robieniu wszystkiego na raz, jest we mnie mała iskierka nadziei, że w zakresie ustalania harmonogramu dnia, tygodnia czy miesiąca - będą jeszcze ze mnie ludzie.
Z rzeczy chyba istotnych.
Od poniedziałku ruszył cykl ciekawych i bardzo potrzebnych artykułów Gazety Wyborczej Leczyć po ludzku - Onkologia.
Trochę oczami pacjenta, trochę urzędnika. Trochę w skórze lekarza a czasem indywidualna opinia dziennikarza. Choć mnie interesuje najbardziej pierwsza z tych czterech pozycji, myślę że warto poczytać.
Akcja będzie trwała 2 tygodnie. Codziennie jakiś onkologiczny artykulik. Zbieram jeden za drugim.
Tu macie wersję internetową. Wy czytajcie, a ja idę życzyć swoim notatkom słodziutkich snów.